Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwójne opłaty za używanie dróg przez ciężarówki

Beata Sypuła
Kierowcy ciężarówek czekają na elektroniczny system opłat
Kierowcy ciężarówek czekają na elektroniczny system opłat fot. mateusz wróblewski
Dlaczego za przewóz mebli do domu czy dowóz towarów do firmy trzeba w Polsce aż tyle płacić? Jedną z przyczyn są podwójne opłaty za używanie dróg przez ciężarówki.

Transportowcy, którzy dziś płacą za kryzys w przewozach i drogie paliwo, irytują się, że rząd nie pozwala im planować biznesu. Choć przetarg na elektroniczny system poboru opłat ma być rozstrzygnięty lada dzień, nadal nie uzgodniono z przewoźnikami realnych stawek.

W tym czasie nasi południowi sąsiedzi już uruchamiają powszechny system pobierania opłat elektronicznie - za faktycznie przejechane kilometry.

ETC, czyli elektroniczny system opłat, miał obowiązywać od lipca 2008 roku. To obniżyłoby koszty działalności przewoźników. Dziś uiszczają dwie niezależne opłaty za przejazd po tym samym odcinku drogi. Płacą za winietki - czyli ryczałtem za przejazd ich ciężarówek lub autobusów po drogach krajowych i autostradach. Kiedy wjeżdżają na autostradę - muszą zapłacić jeszcze raz. Ich obawy o utrzymanie firmy pogłębiły się teraz - bo coraz głośniej mówi się o płatnych obwodnicach miast. W dodatku od 30 czerwca wprowadzanie Krajowego Systemu Opłat Drogowych przyniosło likwidację winiet rocznych - na rzecz krótkookresowych droższych.

- To w nieunikniony sposób przełoży się na całe społeczeństwo w postaci wzrostu cen towarów - alarmuje premiera Donalda Tuska Forum Transportu Drogowego.

Wzywa ono premiera do pilnych rozmów na temat opłat wynikających z ETC, czyli Elektronicznego Systemu Poboru Opłat. Gdyby je w Polsce wprowadzono - płaciliby za jazdę tylko raz. Technologia GPS namierzyłaby, ile kilometrów i po jakich drogach przejechał wóz dostawczy, ciężarówka, autobus. Dzięki temu również opłaty dla zarządców dróg i właścicieli autostrad byłyby zależne od wykorzystania ich tras. Byliby zobligowani do ich utrzymania w wymaganym stanie. Dziś 90 proc. opłat od przewoźników idzie do kasy spółek autostradowych, a tylko 10 proc. na remonty. Za przejechane kilometry płacić można by było m.in. na stacjach benzynowych. Proste? Nic z tego.

- Przewoźnicy będą musieli kupować winiety za przejazd po drogach krajowych aż do 30 czerwca 2011 r. Tak zdecydował Sejm - tłumaczy Bogusław Piwowar, wiceprezes Business Centre Club, największej w kraju organizacji indywidualnych pracodawców. - Odroczenie wprowadzenia ETC oznacza istotny wzrost kosztów działalności przewoźników drogowych. Liczyli, że system ruszy jeszcze w tym roku.

Wprowadzenie ETC jest zresztą zalecane przez dyrektywę Unii Europejskiej i już działa w niektórych krajach europejskich. Dlaczego nie w Polsce? Na razie nie udało się nawet wyłonić firm, które będą tworzyły system poboru opłat. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w przetargu ogłoszonym przez pod koniec 2009 r., do drugiego etapu weszło sześć firm i konsorcjów. Ma on zostać rozstrzygnięty ponoć lada dzień.

W dodatku rządowi nie udało się dojść do porozumienia ze związkami przewoźników co do ceny za namierzoną GPS trasę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!