Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruda Śląska miała gest. A inne miasta?

Redakcja
Andrzej Stania, prezydent Rudy Śląskiej
Andrzej Stania, prezydent Rudy Śląskiej fot. MARZENA BUGAŁA
W poniedziałek napisaliśmy, że Ruda Śląska to pierwsze miasto z regionu, które zaangażowało się w starania Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

Turyści przyjadą też do nas

Rozmowa z Andrzejem Stanią, prezydentem Rudy Śląskiej

Skąd pomysł, by odstąpić reklamy w warszawskim metrze, kampanię promocyjną wartą 20 tysięcy złotych, jaką Ruda Śląska wygrała w konkursie "Złote formaty" na rzecz promocji Katowic starających się o miano Europejskiej Stolicy Kultury?
Od razu, gdy dowiedzieliśmy się o wygranej, postanowiliśmy, iż w Warszawie nie będzie się promowała sama Ruda Śląska, ale metropolia jako całość. Chcemy, by nasz region nie kojarzył się tylko z przemysłem. Chcemy udowodnić, że i u nas coś fajnego kulturalnego się dzieje. Poza tym musimy zacząć przekładać słowa o metropolii na coraz większą liczbę zwykłych działań.

Co Ruda Śląska może zyskać na sukcesie Katowic w staraniach o tytuł ESK 2016?
To jasne, że zdobycie tytułu ESK dla Katowic to wspólny interes wszystkich śląskich miast. Jeśli turyści przyjadą do Katowic, to przyjadą też do innych miast regionu, przyjadą też do Rudy Śląskiej. Dlatego wsparcie tych starań wydało nam się naturalne.

Myśli pan, że reklama w stołecznym metrze pomoże?
W konkursie "Złote Formaty" Ruda Śląska okazała się lepsza m.in. od Torunia, Łodzi czy Wrocławia, czyli najgroźniejszych konkurentów Katowic do tytułu ESK 2016. Mam nadzieję, że to dobry znak.

Rozmawiała: Agnieszka Widera

Bo na ESK zyska cały region

Rozmowa z Markiem Zielińskim, szefem biura ESK

Ruda wam pomaga. Co na tym zyska?
Tak, jak w przypadku Zagłębia Ruhry - ESK jest Essen, a zyskuje cały region! Nie tylko wydarzenia kulturalne, ale zwrócenie uwagi na miasta. Integrację, sukces, który odbije się echem w całym kraju. Śląsk to konglomerat miast, po których mieszkańcy regionu swobodnie i szybko się przemieszczają, żyją i pracują. Katowice to serce regionu, ale aglomeracja to cały krwiobieg.

Metaforę zdaje się rozumieć tylko Ruda Śląska. To pierwsze miasto, które zaangażowało się w starania o ESK.
Tak, choć spotykaliśmy się z prezydentami i wiceprezydentami śląskich miast, tłumaczyliśmy nasz program. Deklaracje padały z Bytomia, Świętochłowic, Piekar Śląskich. Ale wymierne wsparcie otrzymaliśmy tylko z Rudy.

Pomoc by się przydała?
W Katowicach zapraszamy na bezpłatne wycieczki rowerowe, fajnie by było, gdyby inne miasta też udostępniały rowery. Dobrze by było rozwiązać wspólnie problemy komunikacyjne, zintegrować region, wspólnie budować sieć instytucji kulturalnych.

W innych miastach nikt nie wie o aspiracjach Katowic.

Tak, z tą świadomością nie jest dobrze. Może przydałaby się kampania informacyjna, ale my nie możemy wchodzić na obcy teren. Myślę, że kiedy znajdziemy się na krótkiej liście miast kandydujących, przejdziemy wstępną selekcję, inne miasta też się tematem zainteresują.
Rozmawiała: Justyna Przybytek

Prezent za 20 tysięcy złotych

Miejmy nadzieje, że inne miasta przyłączą się do projektu ESK 2016 w Katowicach - napisał na stronie www.dziennikzachodni.pl internauta Przemb. - Sukces Katowic będzie ogromną szansą na zmianę wizerunku całej konurbacji - ocenia.

W poniedziałek napisaliśmy, że Ruda Śląska to pierwsze miasto z regionu, które zaangażowało się w starania Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Do tej pory prezydenci pozostałych śląskich miast, jeśli jakieś poparcie wyrażali, to jedynie słowne. Ruda Śl. oddała Katowicom nagrodą otrzymaną w konkursie Złote Formaty 2010 - dwutygodniową kampanię promocyjną w warszawskim metrze, która trafi do 400 tys. osób. Pomoc Rudy jest nieoceniona. - Na taką kampanię musielibyśmy przeznaczyć kilkaset tysięcy złotych - wyjaśnia Marek Zieliński, dyrektor biura ESK w Katowicach. - Mam nadzieję, że Katowice się odwdzięczą - ocenia ten gest internauta o nicku Kce.

Sukces Katowic w walce o ESK zależy od kasy, którą miasto wyda na promocję, organizację wydarzeń kulturalnych oraz inspirowanie i wspieranie inicjatyw społecznych. Tylko w tym roku budżet katowickiego biura ESK wyniósł 4 mln zł. Prawie połowę trzeba było przeznaczyć na organizowany pod banderą ESK Off Festiwal. Pieniędzy potrzeba też na inne imprezy (od początku roku było ich kilkadziesiąt) oraz na pensje pracowników biura, którzy do 30 sierpnia muszą przygotować wniosek aplikacyjny do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od dobrego wniosku zależy, czy o ESK możemy w ogóle marzyć. LOTA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty