18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradli dolomit z autostrady A1 na Śląsku [WIDEO i ZDJĘCIA]

Redakcja
fot. Materiały policji.
Policjanci CBŚ rozbili grupę przestępczą, która z terenu budowy autostrady A1 Piekary Ślaskie-Maciejów dokonywała kradzieży dolomitu. Wartość skradzionego kruszywa szacuje się na około milion złotych.

Podczas nocnej akcji zatrzymano 8 osób w tym jednego z szefów grupy. Na poczet przyszłych kar stróże prawa zabezpieczyli samochody osobowe oraz maszyny budowlane łącznej wartości ponad miliona złotych. Zatrzymanym może grozić do 10 lat więzienia.

Grupę przestępczą, która kradła z terenu budowy autostrady w Bytomiu drogie kruszywo, wykorzystywane potem do budowy innych jej fragmentów, rozbiło Centralne Biuro Śledcze. Zatrzymani to szef i pracownicy jednego z podwykonawców budowy.

Jak poinformował w piątek aspirant Marek Wręczycki z zespołu prasowego śląskiej policji, podczas akcji, przeprowadzonej w nocy ze środy na czwartek, zatrzymano osiem osób, w tym jednego z szefów grupy. Z ustaleń śledczych wynika, że jest to właściciel spółki, będącej jednym z podwykonawców budowy. Pozostali zatrzymani to jego pracownicy.

W piątek po południu wiceprezes sądu rejonowego w Bytomiu sędzia Krzysztof Dworak poinformował,
że tamtejszy sąd zdecydował się przychylić do wniosku prokuratury o aresztowanie na trzy miesiące czterech spośród ośmiu zatrzymanych osób. Usłyszeli oni wcześniej zarzuty kradzieży mienia znacznej wartości, za co może grozić do 10 lat więzienia.

Chodzi o budowę śląskiego odcinka autostrady A1 między Piekarami Śląskimi, a zabrzańską dzielnicą Maciejów. W Bytomiu trasę tę wytyczono m.in. przez tereny bogate w dolomit, o szacowanej łącznej wartości kilkuset milionów złotych. Dolomit to jedno z kruszyw wykorzystywanych do konstrukcji podbudowy autostrady.

Na razie nie jest pewne, na ile kradzieże na budowie mogłyby wpłynąć na bezpieczeństwo użytkowania autostrady w przyszłości, jeżeli nie zostałyby wykryte. Najprawdopodobniej potrzebne będzie zbadanie już zbudowanych fragmentów podbudowy przyszłej trasy - pod kątem jakości zastosowanych materiałów.

Jak poinformował w oświadczeniu rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Marcin Hadaj, prace na budowie A1 nie zostały wstrzymane. Poinformował także, iż według wstępnych informacji z oddziału w Katowicach i nadzoru budowlanego, autostrada A1 na odcinku Piekary Śląskie - Maciejów jest budowana zgodnie z zapisami projektu.

- GDDKiA sprawdza w trybie pilnym czy nie doszło do kradzieży materiałów użytych do budowy poszczególnych warstw drogi. Wstępne informacje nie wskazują na to. Kradzione były kruszywa z okolic jezdni autostrady i leżącej niedaleko hałdy, a nie z samej drogi - napisał w oświadczeniu.

- Jeszcze dzisiaj rozpoczną się specjalistyczne badania techniczne podbudowy autostrady A1 realizowane przez Laboratorium Drogowe oddziału GDDKiA w Kielcach. Prace zostały zlecone temu oddziałowi także po to, by w sposób niezależny sprawdzić, czy oddział GDDKiA w Katowicach odpowiedzialny za realizacje tej inwestycji dopełnił wszystkich obowiązków związanych z nadzorem nad kontraktem - poinformował rzecznik. Wyniki badań mają być znane w najbliższych dniach.

Dodał, że generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad Lech Witecki powołał jednocześnie specjalną grupę kontrolną w centrali GDDKiA, której zadaniem będzie szczegółowe ustalenie czy wszelkie procedury, łącznie z działaniami inżyniera kontraktu - firmy Arcadis były rzetelne. - Jeżeli w wyniku prac specjalnej grupy kontrolnej wykazane zostaną błędy po stronie wykonawcy, nadzoru lub pracowników GDDKiA, w stosunku do wszystkich tych osób zostaną wyciągnięte najsurowsze konsekwencje - poinformował rzecznik.
Oficerowie CBŚ zdobyli informację, z której wynikało, że pracownicy jednego z podwykonawców, którzy w ciągu dnia pracują planowo przy budowie drogi, nocą i w wolne dni kradną duże ilości kruszywa. Policjanci zaczęli obserwować teren budowy autostrady.

Podczas jednej z nocnych akcji funkcjonariusze zauważyli, jak na budowę zaczęły przyjeżdżać maszyny budowlane: koparka, ładowarka oraz wielotonowe ciężarówki. Podjechał też ekskluzywny samochód terenowy, którego kierowca zaczął kierować pracami wydobywczymi. Wtedy oficerowie CBŚ przystąpili do działania.

Szef grupy na widok policjantów zaczął uciekać; po krótkim pościgu został zatrzymany. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali osiem osób. Jak zmierzyli policjanci, usytuowany tuż przy budowanych jezdniach wykop, z którego wywożono dolomit, miał kilkadziesiąt metrów długości, był szeroki na prawie 10 i głęboki na ok. 20 metrów.

Wydobywane nocą kruszywo najprawdopodobniej było wykorzystywane do budowy następnych kilometrów drogi. W dokumentacji wykazywano jednak, że zakup pochodzi z legalnego źródła. Z informacji policjantów wynika, że podobnych wykopów mogło być dużo więcej, a głębokość niektórych z nich mogła wynosić nawet 30 metrów.

- Pierwsze sygnały o tym, że może dochodzić do takich kradzieży, policjanci mieli już w maju. Z ich ustaleń wynika, że dolomit zastępowano czarnym łupkiem. Zamiany - bo tak określali to sami zatrzymani - dokonywano w weekendy lub nocami, tak by nikt się nie zorientował. Dolomit trafiał na inny budowany odcinek lub do magazynów - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski.

Śledczy podejrzewają, że część wykopów, z których kradziono dolomit, mogło znajdować się pod jezdniami autostrady. Teraz będą ustalać, gdzie i od kiedy działali przestępcy. - Podejrzewamy, że proceder mógł trwać nawet od dwóch lat. Musimy to jednak potwierdzić - dodał Sokołowski.

Jak przekazał prokurator rejonowy w Bytomiu Artur Ott, prokuratorzy mają materiał potwierdzający kradzież z budowy drogi dolomitu wartego kilkadziesiąt milionów złotych. Zapewnił, że przyszłe działania w tej sprawie będą prowadzone tak, by możliwie zminimalizować ewentualne opóźnienia w budowie autostrady

W czwartek policjanci na poczet przyszłych kar zabezpieczyli trzy drogie samochody i maszyny budowlane o łącznej wartości ponad miliona złotych. Przestępcy usłyszeli zarzuty kradzieży mienia o znacznej wartości, za co może grozić kara do dziesięciu lat więzienia.

Pkon, PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Kradli dolomit z autostrady A1 na Śląsku [WIDEO i ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni