Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złomiarze odcięli żorskich strażaków do świata

Katarzyna Śleziona
Przez cztery godziny strażacy mieli głuchy telefon
Przez cztery godziny strażacy mieli głuchy telefon fot. agnieszka materna
Przez cztery godziny mieszkańcy nie mogli się dodzwonić do żorskiej straży pożarnej. Już po raz jedenasty w tym roku złodzieje ukradli linię telefoniczną, łączącą siedzibę pożarników z miastem.

- Do kradzieży doszło nad ranem. O godzinie 4 dyspozytor jeszcze odbierał telefon. Około 7.15 zorientował się, że linia jest głucha. Złodzieje ukradli około 100 metrów kabla. Usterka została naprawiona po godz. 11 przez firmę wysłaną przez Telekomunikację Polską SA. Szkoda, że wcześniej tego porządnie nie zabezpieczyli. Na szczęście w tym czasie w mieście nie doszło do pożaru - mówi st. kapitan Marek Zdziebło, rzecznik prasowy żorskiej straży pożarnej.

Do kradzieży dochodzi zawsze w rejonie studzienki przy ulicy Ogniowej. W tym miesiącu, po interwencjach strażaków, TP zabezpieczyła studzienki antywłamaniowymi pokrywami, ale złomiarze udowodnili, że to dla nich żadne zabezpieczenie.

- To wyspecjalizowana szajka, z ciężkim sprzętem. Zamontujemy mocniejsze pokrywy - zapewnia Maria Piskier ze śląskiego biura prasowego TP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!