Zobacz Katowice z roweru pod banderą ESK

Za darmo rower można było wypożyczyć podczas odbywającego się w ubiegły weekend na terenie po KWK Katowice festiwalu Tauron Nowa Muzyka. Wcześniej były dostępne dla imprezujących na Off Festiwalu na Muchowcu. W międzyczasie biuro ESK organizuje rowerowe wycieczki. W sobotę trzecia, śladem katowickiej moderny. Wyjazd z sprzed dawnej siedziby GCK od strony ul. Sienkiewicza o godz. 10.

- Uczestnicy będą mogli zapoznać się bliżej z architekturą obiektów takich jak Drapacz Chmur, kościół garnizonowy, willa Tadeusza Michejdy czy Dom Wędlinowskich - zachęcają w biurze ESK. Wcześniej organizatorzy zapraszają na wystawę zabytkowych rowerów.

Zobaczymy 85-letni rower Ebecco z 1925 r. Model powstał w katowickiej Fabryce Rowerów, Gramofonów i Wyrobów Metalowych, zlokalizowanej przy obecnej ulicy 3 Maja 34. Wszystkie rowery, wśród nich Adler 55 (rocznik 1936) oraz Diamant 69 (rocznik 1938), pochodzą z kolekcji Wojciecha Mszycy. - Dla wprawnych rowerzystów przewidziano możliwość odbycia "jazdy próbnej" - zachęca Tobiasz Melanowski z biura.

Wygląda na to, że w przyszłym roku rowerowych atrakcji w Katowicach będzie więcej, bo i holendrów ma przybyć.

W poniedziałek katowiccy radni przyjęli projekt uchwały określającej, ile pieniędzy wydamy na starania o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Na walkę zaplanowano do 2015 r. aż 63 mln zł. Pieniądze są jednak tylko na papierze. To, czy faktycznie zostaną wydane, zależy od tego, czy przejdziemy do drugiej tury wyścigu o tytuł. Obecnie aplikuje 11 miast. W 2011 r. zostaną trzy. Zwycięzcę poznamy w 2012 r. Na pewno katowickie biuro ESK wyda 11 mln zł, które zaplanowane są na przyszły rok. Z tej puli 1 mln zł to koszty utrzymania biura oraz promocji, 4,5 mln zł - dofinansowanie imprez już się w Katowicach odbywających, kolejne 4,5 mln zł to koszty organizacji nowych projektów. - Myślimy, aby w przyszłym roku, jeśli budżet na to pozwoli, kupić nowe rowery - wyjaśniał Mirek Rusecki, rzecznik biura.