To, o co w Indiach zabiegał przez kilka dni premier Donald Tusk, czyli o inwestycje hinduskich biznesmenów - w województwie śląskim już się dzieje. Pięć lat temu Mittal Steel Poland zawładnął naszym rynkiem stali. Teraz koncern Emami chce wybudować za pół miliarda euro kopalnię węgla koksowego pod Orzeszem. Korzenie w naszym regionie zapuszcza też mniejszy biznes. Powstają sklepy, hurtownie, restauracje.
Według ErnstandYoung, Indie są ósmym inwestorem w Europie pod względem liczby nowych miejsc pracy. Do tej pory przedsiębiorcy z Azji chętniej niż w Polsce inwestowali w Rumunii czy Bułgarii. Polski rząd chce to zmienić.
- Będziemy znosić bariery utrudniające wymianę doświadczeń, kapitału, technologii, a także współpracę turystyczną pomiędzy Polską a Indiami. Polska jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc do inwestowania w Unii Europejskiej i otwartą dla Indii bramą do Europy - zapewniał premier Tusk podczas Polsko-Indyjskiego Forum Inwestycyjnego w Bangalurze.
Tę wizytę z dużą uwagą i satysfakcją śledzili hinduscy biznesmeni, którzy już w Polsce inwestują. - Polska to przyjazny kraj i mili ludzie - mówi Bhagat Dinesh, menadżer katowickiej restauracji Buddha.
Do Polski przyjechał 10 lat temu na zaproszenie właściciela firmy handlującej tekstyliami, który zaproponował mu pracę.
- Kiedy interes na tekstyliach się skończył, zaczęliśmy sprowadzać meble. W najlepszym okresie mieliśmy 15 oddziałów. Teraz rynek się skurczył, jest ich 3-4. Obecnie rozwijamy sieć restauracji - opowiada Dinesh Bhagat.
Takie restauracje są już w Katowicach, Krakowie, Wrocławiu i Łodzi. Wkrótce pojawią się następne. Ich menadżer słyszał o wizycie premiera Tuska w Indiach.
- Tu się dobrze prowadzi firmę. Nie mamy problemów - podkreśla Dinesh Bhagat.
Teraz Hindusi chcą pod Orzeszem zainwestować nawet pół mld euro.
- Koncern Emami zaczął sondować nasz rynek już cztery lata temu. Początkowo chciał kupić kopalnię, ale stanęło na budowie nowej - opowiada Jerzy Markowski, górniczy ekspert. Hindusi w połowie sierpnia byli na Śląsku. Przywieźli ekspertów z Banku Światowego. Gościł ich marszałek województwa i wojewoda. Wybudują kopalnię, która ma wydobywać 4 mln ton węgla rocznie przez co najmniej 30 lat. To miejsca pracy nawet dla 3000 osób. Przy budowie kopalni pracować może nawet 10 tys. osób.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?