Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytom: Jak wytrzymała jest autostrada A1?

Michał Wroński
Drogowcy zakończyli wczoraj kontrolę placu budowy autostrady A1 w Bytomiu. Badanie bytomskiego odcinka trwało ponad dwa tygodnie. To skutek oszustwa, wykrytego przez śląską policję i Centralne Biuro Śledcze.

Przypomnijmy, że pracownicy jednej z zaangażowanych do prowadzenia inwestycji firm nocą wykopywali z placu budowy dolomit - materiał używany jako składnik podbudowy pod autostradę - i zastępowali go skałą z pobliskiej hałdy.

Choć część mediów już ogłosiła, że badania wykluczyły zagrożenie dla stabilności trasy, to Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, nie potwierdza tych optymistycznych doniesień.

- Do czasu otrzymania precyzyjnych wyników wszystkich pomiarów nie możemy niczego przesądzać - zastrzega Hadaj.

Ostatnim etapem tych prac były pomiary nośności trasy. Ich wyniki, podobnie jak rezultaty analiz pobranych wcześniej 30 próbek gruntu, mają być znane w ciągu najbliższych dni.

Również prokuratura zleciła badania, niezależne od tych, które prowadziło kieleckie laboratorium GDDKiA.
- Próbki zostały pobrane w czterech miejscach. Ich wyniki znane będą jednak nie wcześniej niż za miesiąc - zapowiada Artur Ott, szef Prokuratury Rejonowej w Bytomiu.

Śledczy uważają bowiem, że choć kradzież dolomitu miała miejsce poza pasem jezdni, to i tak mogło to zagrozić stabilności budowanej trasy.

Podobnych kontroli nie można też wykluczyć na pozostałych odcinkach A1 (w naszym regionie trwa budowa blisko 75 km tej trasy). Policjanci obawiają się bowiem, że również tam mogły odbywać się podobne "zamiany" materiałów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!