Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nic tak nie pachnie kłótnią, jak... smażalnia ryb w wodolocie

Krzysztof Szendzielorz
Na razie wodolot stoi w byłym PGR w Wilkowicach
Na razie wodolot stoi w byłym PGR w Wilkowicach fot. krzysztof szendzielorz
W gminie Zbrosławice wybuchła awantura w dość nietypowej sprawie. Janusz Cieślik, jeden z lokalnych przedsiębiorców, chce na stawie w Kamieńcu, wsi w gminie Zbrosławice, postawić... wodolot.

Miałaby w nim powstać smażalnia ryb. Kupił nawet kilka manekinów, które ubrał w oryginalne mundury żołnierzy marynarek wojennych różnych krajów. Ten śmiały pomysł nie spodobał się jednak wędkarzom i niektórym mieszkańcom wsi. Wędkarze postawili nawet straż nad stawem, kiedy dwa tygodnie temu Cieślik sprowadzał do gminy wodolot.

Knajpka miałaby być nie tylko pomysłem na zarabianie pieniędzy. Byłaby to też atrakcją turystyczną. - Taki wodolot przyciągałby przecież do naszej gminy mieszkańców regionu - argumentuje Janusz Cieślik.

Przedsiębiorca biznes planował od dwóch lat. Twierdzi, że właśnie wtedy przeprowadził z wójtem Zbrosławic pierwszą rozmowę i dostał nawet ustną zgodę. Na początku chciał sprowadzić z Holandii barkę. Okazało się to jednak niemożliwe. Rok temu Cieślik znów poszedł do wójta i powiedział, że zamierza sprowadzić wodolot. Wtedy miała się nawet odbyć wizja lokalna nad stawem w Kamieńcu z udziałem urzędników i przedstawiciela wędkarzy. Przedsiębiorca chciał wydzierżawić od gminy część stawu i działkę przy nim.
- Miałem więc zgodę gminy. Powiedziano mi, że jak będzie wodolot, to uzgodnimy szczegóły dzierżawy - relacjonuje Cieślik.

Załatwianie formalności związanych z kupnem wodolotu od Żeglugi Gdańskiej i przywiezieniem go na Śląsk trwały rok. Przedsiębiorca kupił manekiny, ale te na razie stoją w garażu Cieślika. Natomiast statek zamiast na staw w Kamieńcu trafił... do byłego PGR w Wilkowicach (inna wieś w gminie Zbrosławice). Dlaczego? Bo pomysł zdecydowanie oprotestowali wędkarze. I postawili straże nad stawem, aby Cieślik nie ulokował tu wodolotu.

Dlaczego wędkarze nie godzą się na ustawienie wodolotu w Kamieńcu? Tłumaczą, że wówczas zmniejszy się użytkowana przez nich linia brzegowa stawu, a ryby będą płoszone przez użytkowników lokalu.

Sprawą zajmowała się Rada Sołecka Kamieńca, a także jedna z komisji Rady Gminy. Ta pierwsza na zebraniu wiejskim jednogłośnie sprzeciwiła się smażalni.
- Jeśli mieszkańcy Kamieńca są przeciwni wodolotowi, to nie ma co ich uszczęśliwiać na siłę - argumentował radny gminy Piotr Jankowski. - Sprawa jest prosta, bo pan Cieślik nie ma żadnego dokumentu, w którym wójt zgodził się na wydzierżawienie działki przy stawie - przypominała radna Maria Bujok.

Przewodniczący Rady Gminy, Andrzej Dramski, zarzuca przedsiębiorcy, że działał metodą "faktów dokonanych". - Trudno się zatem dziwić reakcji mieszkańców i wędkarzy. Oni przecież o ten staw dbają od lat. Niedawno go czyszczono, wzmacniano skarpy i wały. Teraz pan Cieślik chce tam przyjść na gotowe, a wcześniej nie interesował się tym terenem - argumentuje Dramski.

Wicewójt Zbrosławic, Wiesław Olszewski, potwierdza, że rozmowy z Cieślikiem, owszem, były, ale...
- Wójt wstępnie wyraził zgodę na zwodowanie wodolotu, ale podkreślaliśmy, że sprawa musi być przedyskutowana z wędkarzami i Radą Sołecką - twierdzi Olszewski.

Cieślik przyznaje, że popełnił błąd, bo nie poprosił wcześniej wójta o zgodę na piśmie. Uważa jednak, że słowo funkcjonariusza publicznego jest wiążące. Dziwi się też, że to Rada Sołecka, a nie wójt musi podejmować decyzję o rozpoczęciu działalności gospodarczej w gminie.

Przedsiębiorca złożył w połowie lipca pismo do urzędu o wydzierżawienie gruntu nad stawem. Odpowiedź, ze względu na protesty, będzie raczej odmowna. Jeśli tak się stanie, biznesmen zapowiada, że będzie chciał umieścić wodolot na innym akwenie w naszym regionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!