Na otwarcie 23. Międzynarodowych Energetycznych Targów Bielskich dostać się musieli przedstawiciele ponad 600 uczestniczących w nich firm z całej Polski oraz z kilkunastu krajów Europy i Azji. Oznacza to, że w pobliżu obiektu zaparkować musiało kilka tysięcy samochodów.
- Miejsce nie jest przygotowane na przyjęcie takiej ilości gości. Samochody stoją wszędzie. Na chodnikach, ścieżkach rowerowych, na pasach zieleni, blokują wjazdy do budynków - skarżyła się wczoraj Barbara Polak, która pod Dębowiec przyjechała na wycieczkę rowerową.
Rzeczywiście, w rejonie nowej hali złamane zostały wszystkie możliwe zakazy. Powodem był brak odpowiedniej ilości miejsc do parkowania. Jeszcze gorzej będzie, gdy na trwających trzy dni targach pojawią się zwiedzający. Już wczoraj mieszkańcy dzielnicy mieli problem, by w normalnym czasie wydostać się z domów i dojechać do pracy. Policja była bezradna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?