W Zabrzu uczniowie dostali Górnośląski Ślabikorz

Razem z koleżankami i kolegami z kółka regionalnego dziewczynka będzie się od dzisiaj uczyła śląskiego języka, alfabetu, pozna też tradycje i kulturę śląską. A wszystko dzięki Górnośląskiemu ślabikorzowi, czyli elementarzowi po śląsku. SP nr 14 kupiła 25 egzemplarzy.

- W naszej szkole są uczniowie, którzy mówią gwarą. Uruchomiliśmy kółko regionalne, bo uważamy, że o tradycjach i kulturze regionu, z którego się pochodzi, trzeba dzieciom mówić - podkreśla Elżbieta Wojciechowska, dyrektorka szkoły. - Nauczyciele skorzystają z propozycji elementarza, bo są w nim scenariusze lekcji - dodaje.

Rzeczywiście - na blisko 100 kolorowych stronach mali zabrzanie przeczytają wierszyki, są też teksty piosenek i słowniczki.

- Chcieliśmy, aby ślabikorz był dla dzieci atrakcyjny, więc są też lekcje np. o dinozaurach czy komputerach - opowiada dr Józef Kulisz z Towarzystwa Piastowania Śląskiej Mowy Danga, które współtworzy śląski elementarz.

Górnośląski ślabikorz został wydany przez Towarzystwo Kultywowania i Promowania Śląskiej Mowy Pro Loquela Silesiana w nakładzie zaledwie 2 tys. egzemplarzy. Kosztuje 2,50 zł za sztukę. Tymczasem zapotrzebowanie przeszło najśmielsze oczekiwania jego twórców. Chce go bowiem aż 140 szkół i instytucji kultury z województwa śląskiego i opolskiego.

Okazuje się, że najwięcej zgłoszeń w naszym regionie - 28 - wysłały szkoły, placówki oświatowe, biblioteki i domy kultury z Zabrza.

Rozmowa z Rafałem Adamusem, prezesem Pro Loquela Silesiana

Jeszcze kilkanaście lat temu śląskie dzieci wstydziły się godać. Teraz chcą się uczyć gwary. Skąd taka zmiana?
Myślę, że ze zmiany postawy nas, dorosłych. Dostrzegamy, że nie da się żyć w oderwaniu od korzeni, od przeszłości, że nie musimy i nie możemy wstydzić się regionu, z którego pochodzimy. Znam wielu 20-latków, którzy dziś mają pretensje do rodziców, że nie nauczyli ich gwary.

Kaszubi są dumni ze swojego regionu. Ślązacy też?
Spotykamy takich ludzi coraz częściej, są w różnym wieku. To bardzo cieszy.

Śląski elementarz wystarczy, aby dzieci zapoznały się z kulturą regionu?
To taki pierwszy krok. Chcemy zachęcić nauczycieli, aby włączyli się w edukację regionalną, dlatego ogłosimy konkurs na scenariusze takich lekcji. Najlepsze i najciekawsze pomysły nagrodzimy, a potem wydamy książkę, żeby inni pedagodzy mogli z tego skorzystać. Not. MAO