Hokeiści GKS po raz trzeci z rzędu wygrali na własnym lodowisku, choć sukces w meczu z beniaminkiem z Krynicy nie przyszedł im wcale łatwo. - Zwyciężyliśmy, ale nie graliśmy w tym spotkaniu najlepiej. Inna rzecz, że KTH okazał się bardzo walecznym zespołem - przyznał drugi trener tyszan Dominik Salamon.
Ambitni goście mieli przewagę i w końcówce po trafieniu Czecha Milana Ovszaka doprowadzili do remisu.Później jednak kryniczanie raz po raz łapali kary i grając w trójkę przeciwko piątce tyszan stracili czwartego gola. W ostatniej minucie rywale wycofali bramkarza i Adrian Parzyszek strzałem do pustej bram-ki przypieczętował sukces GKS.
- To skandal co robili sędziowie. Najpierw uznali gola po spalonym w polu bramkowym, a tra-fienie Bagińskiego padło po spalonym na niebieskiej - wściekał się trener KTH Josef Dobosz.
ZALEGŁY MECZ 1. KOLEJKI
GKS Tychy - KTH Krynica 5:3 (1:0, 1:1, 3:2)Bramki 1:0 Michał Woźnica (19), 2:0 Adam Bagiński (22), 2:1 Petr Valusiak (30), 2:2 Milan Ovszak (44), 3:2 Adrian Parzyszek (51), 3:3 Milan Ovszak (55), 4:3 Adam Bagiński (57), 5:3 Adrian Parzyszek (60
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?