W Częstochowie nie budują na czas

Trzy i pół miesiąca opóźnienia na budowie basenu przy ul. Dekabrystów, sfuszerowana przebudowa III alei Najświętszej Maryi Panny, blisko półtora roku poślizgu w rozpoczęciu przebudowy I i II al. NMP oraz placu Biegańskiego, a na sztucznym lodowisku przy ul. Sobieskiego trzeba będzie się przebierać w kontenerach, bo w budynku zaplecza obiektu będzie prowadzony remont. Do tych niewypałów można dołożyć jeszcze bałagan z wykopaliskami na Starym Mieście. Poprosiliśmy miejskich urzędników o wyjaśnienia.

- Za opóźnienia na budowie pływalni odpowiada wykonawca, firma Tiwal - odpowiada Tomasz Jamroziński z Biura Prasowego Urzędu Miasta. - Wygrała przetarg, bo była najtańsza. Odrzuciliśmy jej ofertę, ale odwołała się do sądu i musieliśmy ją zatrudnić. Zapłaci nam karne odsetki, 0,2 proc. od wartości kontraktu za każdy dzień spóźnienia. To 600 tys. zł za miesiąc. Z kolei wykonawca lodowiska zapewnia, że nie będzie problemów z wejściem na ślizgawkę, bo kontenery go nie zastawią.

W sprawie wykopalisk Miejski Zarząd Dróg i Transportu umywa ręce. Nieoficjalnie odpowiada, że błędem poprzedniego kierownictwa firmy było w ogóle podjęcie się nadzoru nad wykopaliskami. Obiecują jednak zabezpieczenie terenu przed zimą. W przyszłym roku miasto ma szukać innego odpowiedzialnego za nadzór. Także problemy z przebudową al. NMP i placu Biegańskiego to wina poprzedniego Miejskiego Zarządu Dróg. Teresa Zajączkowska z Politechniki Krakowskiej w analizie przygotowanej na zlecenie Komisji Rewizyjnej Rady Miasta napisała, że brakowało jednolitej wizji, jak III aleja ma być użytkowana. Przy I i II al. NMP poprzednia ekipa w MZD zapomniała o raporcie o oddziaływaniu inwestycji na środowisko.