Ostrzeżenie przekazali im działacze Ruchu Autonomii Śląska. Podczas sesji sejmiku zażądali, by chorzowski stadion miał barwy śląskie, czyli żółto-niebieskie, a nie biało-czerwone, jak ustalił zarząd województwa.
- W tej sprawie została podjęta uchwała, ale można ją zmienić. Liczymy, że po wyborach zmienią ją nowe władze województwa. Obecne powinny od mieszkańców dostać czerwoną kartkę - mówi Karol Sikora z RAŚ, który wraz z grupą działaczy rozwinął w sali Sejmu Śląskiego transparent oraz śląskie flagi.
Tyle że ochrona, obawiając się rozróby, odebrała autonomistom drzewce. - Nasza demonstracja była pokojowa, lecz wzbudziła niepokój radnych wojewódzkich, których na sali było mniej od nas - wyjaśnia Jerzy Gorzelik, prezes RAŚ.
Żółto-niebieska batalia nabiera rozmachu. Uchwałę, popierającą regionalne barwy dla Śląskiego, podjęli już radni Chorzowa, a podobne plany mają inne śląskie gminy. Sprawa barw będzie jednym z ważniejszych haseł, mobilizujących do głosowania na RAŚ w czasie tej kampanii samorządowej.
Ruch, który ma już gotowe listy, chce wykorzystać swoje pięć minut, bo sprzyjają mu nastroje społeczne.
Z badań politologów z Uniwersytetu Śląskiego, dr Małgorzaty Myśliwiec oraz dra Tomasza Słupika, wynika, że po wyborach do sejmiku RAŚ może zostać trzecią, po PO i PiS, siłą polityczną. Liderem listy w okręgu katowickim będzie Jerzy Gorzelik. O mandat radnego zamierzają też walczyć Rafał Adamus, szef Stowarzyszenia Pro Loquela Silesiana, współtwórca Ślabikorza, pierwszego śląskiego elementarza, oraz Marian Makula, satyryk i pisarz. Autonomiści przygotowują się do wielkiej wyborczej ofensywy, której ważną częścią będzie też przyszłoroczny spis powszechny.
- Naszym celem jest ochrona śląskiej tożsamości nie tylko w wymiarze symbolicznym, jakim jest kolor krzeseł na stadionie - mówi Gorzelik. - Obawiamy się, że za uległością w sprawie symboli idzie uległość w sferze ekonomicznej.
Będzie herb
Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy marszałka śląskiego:
Wybór koloru krzeseł należy do architekta. Całość musi być estetyczna, a barwy krzeseł - w różnych odcieniach czerwieni, a także stalowych konstrukcji, czy bieżni powinny się ze sobą komponować. Zależy nam też jednak na wyeksponowaniu regionalności i dlatego na stadionie ważne miejsce zajmie herb województwa. Trwają teraz dyskusje, jak to zrobić w sensie technicznym.
Marek Kopel, prezydent Chorzowa:
Jestem za stadionem żółto--niebieskim. Od tego, czy krzesła będą w barwach narodowych, wcale nie zależy, czy reprezentacja będzie rozgrywała tu więcej meczów, zwłaszcza że stadionowej konkurencji przybywa. Uważam, że decyzję o kolorze krzeseł trzeba podjąć po wyborach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?