Elektrownia przekazuje rocznie na rzecz dzielnicy 110 tys. zł. Środki najpierw trafiają do kasy miasta, ale na co zostaną wydane, decyduje tutejsza Rada Osiedla. Mogą bowiem zostać wykorzystane tylko dla dzielnicy. - Tym razem postanowiliśmy, że 20 tysięcy przekażemy na działalność kulturalną filii "Trójkąta". Z połowy kwoty placówka miała pokryć organizację festynu, ale gdy zgłosiliśmy się po nią, usłyszeliśmy, że pieniędzy nie ma - rozkłada ręce Mądry.
W MOKiS-ie przyznają, że w w budżecie mają 20 tys. zł dla Dziećkowic. Kasa placówki jednak świeci pustkami, a pieniędzy wystarcza jedynie na utrzymanie i pensje. - Na razie nie jestem w stanie wygospodarować Dziećkowicom nawet 10 tys. - mówi dyrektorka "Trójkąta", Alicja Tabor. Ma nadzieję, że do końca roku sytuacja się zmieni i mieszkańcy peryferyjnej dzielnicy dostaną swoje pieniądze. Tyle, że zimą imprezy plenerowej już nie zorganizują.
Dziećkowice. Co to za dzielnica?
Dziećkowice to jedna ze skrajnych dzielnic Mysłowic. Jest najbardziej wysunięta na południe i wschód. Od pozostałych dzieli ją duży las, a łączy ul. Długa. Mieszka tu około tysiąca mieszkańców. Może właśnie dlatego każdego roku jest pomijana przez władze miasta w planach inwestycyjnych. Tymczasem liczba potrzeb jest długa. Z pieniędzy z elektrowni każdego roku dotowana jest działalność przedszkola, szkoły, ochotniczej straży pożarnej, badania profilaktyczne dla mieszkańców i filię "Trójkąta".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?