To była ostatnia rata, bez uiszczenia której, wykonawca inwestycji nie chciał uruchomić windy tak potrzebnej chorym ludziom! - Nasza radość nie ma granic - mówi Iwona Kurzela, wolontariuszka z Hospicjum Cordis. - Nie mogliśmy wyjść ze zdumienia, gdy ta pani do nas zadzwoniła i spytała, czy już na naszym koncie odnotowaliśmy wpłatę. To był po prostu szok, gdy okazało się, że są tak potrzebne nam pieniądze.
Dzięki darowi fundatorki winda w Hospicjum Cordis będzie działać
Zabrzanka chce pozostać anonimowa. Wolontariuszom z hospicjum powiedziała, że nie chce rozgłosu wokół swojej osoby.
- Nie ma słów, które wyraziłyby naszą wdzięczność dla tej pani. Wysłaliśmy oczywiście podziękowania, ale zdajemy sobie sprawę, że w porównaniu z jej dobrocią i bezinteresownością to mało - wyjaśnia Kurzela.
Winda w hospicjum zostanie uruchomiona tak szybko, jak się tylko da. O tym, jak bardzo jest potrzebna nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy spojrzeć na ludzi na wózkach inwalidzkich czy schorowanych pacjentów, których trzeba albo wnieść na piętro, albo wprowadzić. I dla chorych, i dla opiekunów to ogromny wysiłek.
Dar mieszkanki Zabrza dla Hospicjum Cordis jest wspaniałym znakiem, zwłaszcza że właśnie w budynku zaczęto prace związane z adaptacją kolejnej partii pomieszczeń przy ulicy Ociepki. To najtrudniejszy i najdroższy etap budowy - udostępnienie części stacjonarnej hospicjum.
Obecnie podopieczni tej niezwykłej placówki mogą korzystać z tzw. części dziennej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?