Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Komisji Majątkowej: proboszcz Bazyliki Mariackiej umywa ręce?

Marta Paluch
Adam Wojnar
- Sprawę przejęcia majątku załatwiliśmy uczciwie - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" ks. Bronisław Fidelus, proboszcz parafii mariackiej.

W jaki sposób poznał Ksiądz Marka P., byłego pełnomocnika parafii mariackiej przed Komisją Majątkową?
Wiedziałem, że odzyskiwał dla parafii i zakonów mienie Kościoła zagrabione w PRL i że robił to skutecznie. Poprosiłem, żeby wziął się za naszą sprawę, która ciągnęła się od 1991 r. Przedtem prowadziłem ją sam, a końca nie było widać. Chciałem zawrzeć ugodę z miastem, ale nic z tego nie wyszło. Urzędnicy mówili, że nie mają gruntów zamiennych, choć mieli. Więc w 2002 r. zatrudniłem Marka P.

Rok później "Newsweek" pisał, że jest on byłym esbekiem, a jego interesy związane z obrotem kościelnymi gruntami nie są jasne. Dlaczego Ksiądz nie zrezygnował z jego usług?
To nie takie proste: zwolnić pełnomocnika. Zresztą myślałem, że sprawa jest już na ukończeniu.

Ale skończyła się w 2006 r.
No tak, przeciągała się.

Kuria nie naciskała, by Ksiądz coś z tym P. zrobił?
Kuria zostawiła tę sprawę do załatwienia parafii. Oczywiście, pytali, jak to jest z tym P. Ja im mówiłem, że sprawa szybko się zakończy.

Kto pytał?
W kancelarii kurii pytali.

Był Ksiądz zadowolony z usług Marka P.?
Dobrze załatwił naszą sprawę. Wszystko odbyło się legalnie.

Ale skoro Ksiądz wiedział, że P. wzbudza kontrowersje, dlaczego polecał go zakonom?
To nieprawda!

Tak twierdzą członkowie tych zgromadzeń.
Nikomu go nie polecałem. Oni mogli po prostu wiedzieć, że P. poprowadził naszą sprawę.

Skoro potem Ksiądz wiedział, kim jest P., to dlaczego chociaż nie ostrzegł przed nim innych?
Nikt do mnie nie przychodził z takim pytaniem, więc nie miałem kogo ostrzegać.

Dziś Marek P. siedzi w areszcie, oskarżony o skorumpowanie członka Komisji Majątkowej. Żałuje Ksiądz, że go wynajął?
Czuję niesmak. Uważam, że sprawy przed Komisją powinny być załatwiane zgodnie z prawem. Ale z drugiej strony, pan P. jest na razie podejrzany, a nie skazany, zatem nie ferujmy przedwcześnie wyroków.

Czy kard. Dziwisz rozmawiał z Księdzem o tej sprawie?
Dziś rozmawialiśmy. Chciał wiedzieć, jak się toczyła ta sprawa. Kardynał był smutny, bo Kościół jest atakowany.

Dostał Ksiądz wezwanie na świadka do prokuratury?

Nie. Jeśli będą przesłuchiwać wszystkich, którzy wynajęli P., to pewnie wezwą i mnie.

Nie boi się Ksiądz, że ta sprawa narazi na szwank dobre imię parafii?
Załatwiliśmy sprawę uczciwie.

Nie ma sobie Ksiądz nic do zarzucenia?
Nie mam.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska