O tym, że kongres był potrzebny, przekonani są jego uczestnicy. W licznych wypowiedziach wręcz domagający się zwoływania podobnego forum częściej. Wszak poprzedni kongres miał miejsce 12 lat temu!
Na potrzeby tegorocznego, powstało 20 raportów, obrazujących różne obszary kultury, a obradowano nie tylko na forum plenarnym, ale także na 12 spotkaniach panelowych. I to na nich toczyły się burzliwe dyskusje, często wykraczające poza wyznaczony limit czasowy.
Na potrzeby tegorocznego forum kultury powstało aż 20 raportów
Kultura w naszym regionie, rozwija się dynamicznie, nie nadążają za nią jednak: prawo, struktury organizacyjne, a czasem przyzwyczajenia - twórców, urzędników i odbiorców. Profesor Jan Malicki, przewodniczący Rady Programowej Kongresu, w podsumowaniu powiedział m.in.: - Szczególnie wiele starań musimy poświęcić zachowaniu równowagi pomiędzy tym, co najcenniejsze w naszej przeszłości, a tym, co niesie współczesność. I nie zapominać, że kultura województwa to mozaika tradycji: Górnego Śląska, Beskidów, Ziemi Częstochowskiej i kresowian, mieszkających tu od ponad półwiecza.
Temat rozmaitości kulturowej rozpalił dyskutantów panelu: Kultura a tożsamość regionalna, prowadzonego przez prof. Marka Szczepańskiego i prof. Jolantę Tambor. Pytano, czy nauka gwary śląskiej będzie obowiązkowa. Prof. Szczepański podkreślał, że to nieporozumienie. Chodzi o coś innego - o powrót do edukacji regionalnej w jej duchowym i materialnym wymiarze.
Interesujące wnioski przyniósł panel Młoda kultura i nowe formy komunikacji. Moderator dyskusji, prof. Marian Oslislo, zwrócił uwagę, że choć mamy znakomitych designerów, ich wykorzystanie jest minimalne. Pokutuje chroniczny stan nieprzygotowania samorządów na młodą sztukę.
Kultura i pieniądze, temat omówiony przez dr Łucję Ginko, również rozpalił emocje. Chodzi bowiem nie tylko o sprawiedliwy podział publicznych dotacji i współpracę z biznesem, ale i o zmiany w przepisach, m.in. prawie pracy i ustawie o zamówieniach publicznych. Bez ich korekty, otwarte w niedzielę muzea ciągle muszą się gimnastykować w rozliczeniach godzin pracy, a teatry rozpisywać konkurs na paczkę gwoździ, potrzebnych do premiery. Rozmawiano więc o sprawach wielkich i małych, co nie oznacza - mniej dokuczliwych.
Za to wieczorem wszystkich połączyło uznanie dla niesamowitego przedsięwzięcia artystycznego. Wielkiego multimedialnego widowiska w Spodku w wykonaniu Opery Śląskiej. Spektakl Carmina Burana, do muzyki Carla Orffa, w inscenizacji Roberta Skolmowskiego, obejrzało 4,5 tys. widzów! Chętnych było więcej, ale charakter przedstawienia wykluczył ze sprzedaży boczne sektory.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?