- Mieszkańcy skarżyli się, że auta zmierzające jedyną drogą do przedszkola jadą za szybko. Okazało się, że ze względu na spowalniacze zawrotnych prędkości nie rozwijają. Kierowcy za to zupełnie nie przejmują się bezpieczeństwem dowożonych do placówki dzieci - mówi Arkadiusz Ciozak z gliwickiej policji.
Na widok policji rodzice wpychali swoje trzyletnie dziecko pod samochodowy fotel, albo tłumaczyli że wioząc nieprzypiętą pasami trójkę pociech (w tym dwójkę od sąsiadki) nie ryzykują ich życia, bo jadą tylko dwie ulice dalej od miejsca zamieszkania. Jedno z dzieci wieziono w foteliku, ale z pasem bezpieczeństwa przechodzącym nieomal przez twarz. W ciągu niespełna półtorej godziny funkcjonariusze wlepili 10 mandatów na 1400 złotych. Dodają, że planują powtarzać akcję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?