Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przyszowicach klną na wystającą wysepkę

Łukasz Malina
Ta wysepka to zawalidroga - uważają mieszkańcy Przyszowic
Ta wysepka to zawalidroga - uważają mieszkańcy Przyszowic Fot. Łukasz Malina
Mieszkańcy Przyszowic skarżą się na absurdalną - ich zdaniem - przebudowę skrzyżowania ulicy Powstańców Śląskich i Granicznej.

- Przejeżdżają tędy autobusy, ciężarówki i ciągniki. Jak mają się tu zmieścić, jeśli na środku ktoś zaprojektował wysepkę? - pytają.

Prace nad przedłużeniem uli-cy Granicznej i połączeniem jej z Bojkowską rozpoczęły się kilka miesięcy temu. Ludzie cieszą się nową drogą, ale są zaskoczeni sposobem, w jaki została ona połączona z ul. Powstańców.

- Dobrze, że przedłużyli Graniczną, ale pomysł budowy - wystającej ponad jezdnię dużej wysepki na wąskiej ulicy - jest po prostu absurdalny! Jak mamy tę-dy przejechać ciągnikiem? Przecież na pole trzeba jakoś dotrzeć - mówi oburzona Bronisława Połop, która wraz z mężem prowadzi w pobliżu gospodarstwo oraz zakład naprawy ciągników.

Zdaniem mieszkańców, problem wysepki, która swobodny przejazd przez skrzyżowanie umożliwia tylko od strony ul. Granicznej, dostrzegają też kierowcy autobusów komunikacji miejskiej. O kłopotliwej wysepce wie doskonale sołtys Przyszowic. - Interweniowałem w tej sprawie - mówi w rozmowie z reporterem "PDZ" Zygmunt Szołtysek.

- Sukcesem jest to, że obok tej dużej wysepki nie powstanie podobna, mniejsza. Gmina zgodziła się nanieść poprawki na projekt i ta druga wysepka będzie tylko zaznaczona specjalną farbą - dodaje sołtys.
Mieszkańcy chcieliby, aby zwężająca ulicę wysepka, wykonana w kształcie łzy, została zmniejszona co najmniej o metr. - Tu zaraz jest przystanek, który nie ma utwardzonego podłoża. Można by tę kostkę z wysepki właśnie tam ułożyć. Przynajmniej bez błota na butach człowiek pojechałby do Gliwic - podsuwa pomysł pani Bronisława.
- Co tu będzie zimą? Zaspy na pół metra po obu stronach i wtedy już niczym nie przejedziemy - martwi się Joachim Grobosz, także mieszkaniec wsi.
Sołtys Przyszowic uważa, że takie projektowanie zawalidróg, to jedynie wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto.

Jak oceniają projekt inni?

Z problemem mieszkańców zgłosiliśmy się do Urzędu Gminy. - Jedna wysepka została na życzenie sołtysa tylko wymalowana, natomiast druga wyniesiona jest na wysokość 6 cm i - według projektu - ma być przystosowana do pokonywania jej przez duże pojazdy - wyjaśnia Sebastian Pawlas z Referatu Inwestycji i Szkód Górniczych Urzędu Gminy w Gierałtowicach.

- Nieprawda. Krawężniki mają prostopadłą krawędź i mogą uszkadzać samochody. Te cięższe zaś zniszczą wysepkę i będzie trzeba ją remontować - obstają przy swoim mieszkańcy.
Nasz reporter rozmawiał też z pracownikami firmy wykonującej remont według gminnego projektu. - Rozumiemy doskonale problem mieszkańców, ale nic nie poradzimy. Projekt to projekt i musimy się go trzymać - powiedział budowlaniec, który podziela obawy przyszowian.
Projekt wysepki na skrzyżowaniu ul. Powstańców Śląskich i Granicznej nie zostanie już zmieniony.
Otwarcie drogi zaplanowano na 15 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!