Sklep z dopalaczami w Rudzie Śląskiej nadal otwarty

Sprawdziliśmy dla was - skontrolowane przez Sanepid sklepy z narkotycznymi dopalaczami zostały zamknięte, a policja zaplombowała do nich wejścia. Zarekwirowano ponad 12 tysięcy niebezpiecznych substancji. Hurtownię z dopalaczami zamknięto między innymi w budynku przy ulicy Wita Stwosza w Katowicach, gdzie swoje pomieszczenia wynajmuje też m.in. Śląski Urząd Marszałkowski. Jeszcze dzisiaj rano można było w nim kupić bez problemu wszystkie groźne dla zdrowia substancje.

Niestety są jeszcze miejsca, gdzie dopalacze można kupić. Na przykład w Rudzie Śląskiej.

We wtorek nie działał tu czynny jeszcze w poniedziałek sklep w Rudzie Śląskiej Nowym Bytomiu, ale na drzwiach wisiała kartka z zaproszeniem do podobnego sklepu w rudzkiej dzielnicy Bykowina.

- Nadal uważam, że zamykanie sklepów przez sanepid nie ma podstaw prawnych, bo nie stwierdzono u nas żadnych zakazanych substancji - mówi Karolina Włodarczyk, właścicielka dwóch rudzkich sklepów z dopalaczami. - Pracownicy w Nowym Bytomiu obawiali się ciągłych kontroli policji, a sama nie jestem w stanie prowadzić jednocześnie dwóch punktów - dodała tłumacząc decyzję o zamknięciu jednego punktu.

W powiecie będzińskim wszystkie cztery sklepy są zamknięte, a teren wokół nich patroluje policja. Udało nam się dodzwonić pod numer telefonu podany przy wejściu do sklepu na ul. Małachowskiego. Jednak osoby odmówiły sprzedaży dopalaczy na lewo.

Tymczasem za złamanie zakazu handlu dopalaczami grozi do dwóch lat pozbawienia wolność. Jak informuje policja lista sklepów z tymi specyfikami na bieżąco jest weryfikowana. Niestety wciąż można dostać dopalacze w internecie. Posłowie chcą do końca października przegłosować ustawę uniemożliwiającą handel dopalaczami.