Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie robi wrażenie na boisku i poza nim

Łukasz Klimaniec
Piłkarze z Bielska-Białej są liderem pierwszej ligi
Piłkarze z Bielska-Białej są liderem pierwszej ligi Fot. Łukasz Klimaniec
Tydzień, jeden mecz, trzy punkty - tak wygląda planowanie w Podbeskidziu. Choć zespół jest liderem I ligi, w klubie nikt nie wybiega w przyszłość, nie liczy punktów, ani kolejek do końca rozgrywek.

- Tak ustaliliśmy z trenerem. Plany są krótkoterminowe. Cały czas powtarzamy sobie, że to dopiero dziesiąta kolejka. Jest się z czego cieszyć, więc się cieszymy. Ale nikomu w głowach się nie gotuje. Z pokorą podchodzimy do tej sytuacji - zapewnia Janusz Okrzesik, prezes TS Podbeskidzie.

16 meczów bez porażki - to passa Podbeskidzia, które ostatni raz w lidze przegrało 8 maja 2010 roku z KSZO

Aspiracje w Bielsku jednak nie zmieniły się, klub chce grać w ekstraklasie. Zmieniły się za to szanse, które po dziesięciu kolejkach są znacznie większe niż w analogicznym okresie w poprzednim sezonie.
Inna jest także sytuacja klubu. Podbeskidzie zyskuje wielu partnerów nawiązując współpracę z lokalnymi przedsiębiorstwami i instytucjami. Przed tygodniem klub podpisał umowę o współpracy z... Teatrem Polskim w Bielsku-Białej. Efekt? Kibice-studenci mogli dostać wejściówki na spektakl, a piłkarze i aktorzy będą razem namawiać ludzi do oddawania krwi na rzecz bielskich szpitali. Teraz klub oznajmił, że sponsorem Podbeskidzia do końca sezonu został Beskidzki Dom Maklerski.

- Chcemy mieć wielu partnerów, bo naszym celem jest bycie klubem miasta i regionu - wyjaśnia Okrzesik. - Zamierzamy budować budżet na wielu źródłach, by nie stawiać się w sytuacji, że wycofanie się któregoś ze sponsorów uniemożliwi nam funkcjonowanie - dodaje.

Znakomita gra piłkarzy, którzy w obecnym sezonie nie przegrali jeszcze meczu (8 zwycięstw, dwa remisy) sprawia, że klub musi sięgać głębiej do kasy, by wypłacać zawodnikom premie.

- Sądzę, że 99 procent prezesów polskich klubów chciałoby mieć taki problem - uśmiecha się Okrzesik. Podkreśla, że premie w klubie są wypłacane, a nie obiecywane. I choć wydatki z tego tytułu są większe, niż zakładano, (prezes nie chce zdradzać kwot), to pieniędzy na premie wystarczy do końca sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!