Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowskie Defum ratuje miejsca pracy

Piotr Sobierajski
Robert Kumala i Artur Gołębiowski sprawdzają działanie tokarko-wytaczarki
Robert Kumala i Artur Gołębiowski sprawdzają działanie tokarko-wytaczarki Fot. Piotr Sobierajski
Dąbrowska Fabryka Obrabiarek Ponar-Defum, zakład z ponad 130-letnią tradycją, walczy o wyjście z kryzysu i pozyskanie nowych klientów.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie wydał właśnie opinię w sprawie przyznania zakładowi 7,5 mln zł pomocy publicznej z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców, będącego w dyspozycji ministra skarbu państwa.

UOKiK stwierdził, że Ponar-Defum spełnia kryteria przyznania pomocy publicznej na restrukturyzację, ale projekt pomocowy w kilku kwestiach budzi wątpliwości UOKiK, co do jego zgodności z zasadami rynku wspólnotowego. Nie oznacza to, że jest z tymi zasadami sprzeczny. Dlatego może on podlegać notyfikacji Komisji Europejskiej, o ile minister skarbu państwa nie zmieni swojej dotychczasowej opinii, z 19 marca 2010 roku. Decyzja ministra ma być znana w najbliższych tygodniach.

- Zatwierdzenie przez Komisję Europejską pomocy publicznej na restrukturyzację jest dla nas bardzo ważne, bo pozwoli nam na uratowanie zakładu i rozpoczęcie procesu przekształcenia go z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa - mówi Jacek Wanic, zarządca komisaryczny Ponar-Defum. - Dzięki wsparciu w kwocie 7,5 mln zł środków pomocowych, po dołożeniu kolejnych 7,5 mln zł, pochodzących ze środków własnych pozyskanych w drodze sprzedaży majątku zbędnego, będziemy mogli także spłacić większość naszych długów, sięgających około 13 mln zł - dodaje.

W powstałej spółce planowana jest zamiana części zadłużenia na udziały. W ten sposób do spółki przystąpiłby m.in. inwestor strategiczny, Fabryka Obrabiarek Rafamet SA z Kuźni Raciborskiej, który docelowo przejąłby nad spółką kontrolę. - To pozwoli uratować zakład i miejsca pracy - dodaje Jacek Wanic.

Pracownicy walczą o miejsca pracy

Obecnie w Ponar-Defum pracuje 90 osób. Już w marcu br. pracownicy zorganizowali w kwietniu przed Urzędem Miasta ogromną pikietę w obronie miejsc pracy.
Protestowali także przeciwko planom sprzedaży przez komornika dwóch działek, co zmniejszyłoby wartość fabryki, a tym samym wysokość pomocy publicznej. Udało się, bo wierzyciele zrezygnowali z egzekucji długów, a na kupno działek nie znalazł się nikt chętny.

Obecnie zakład jest w końcowej fazie realizacji dwóch poważnych zamówień. Do końca roku nowoczesne wiertarko-frezarki mają być gotowe dla odbiorców w Niemczech i w Łagiewnikach. - Nasze produkty nie stanowią konkurencji dla innych polskich firm, są całkowicie inne i uzupełniają rynkową ofertę. Postaramy się zrobić wszystko, by uratować nasz zakład - mówią Krzysztof Piętak, przewodniczący Solidarności w Ponar-Defum i Artur Gołębiowski, przewodniczący Związku Zawodowego Metalowiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera