Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dekada IPN do lustracji

Redakcja
Śledztwo w sprawie zamachu na Jana Pawła II
Śledztwo w sprawie zamachu na Jana Pawła II Fot. ARC
Dziesięć lat temu Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu rozpoczął swoją działalność. Niemal od początku kontrowersyjną. O dorobku tej instytucji naukowej, ale i śledczej pisze Grażyna Kuźnik

Przypadające w tym roku obchody 10-lecia Instytutu Pamięci Narodowej, w związku z katastrofą smoleńską i śmiercią prezesa instytutu Janusza Kurtyki przełożono na październik. Pierwszy prezes IPN prof. Leon Kieres złożył ślubowanie w Sejmie 20 czerwca 2000 roku. I od tego momentu Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, instytucja naukowa, ale o uprawnieniach śledczych, rozpoczęła swoją działalność. Niemal od początku kontrowersyjną.

Katowicki oddział IPN ma na koncie 45 publikacji, dziesiątki wystaw, zakończył 879 spraw, prowadzi 115

Dzisiaj uznanie dla setek rzetelnych badań, obejmujących polską historię od 1939 do 1989 roku, miesza się z zarzutami o udział IPN w grach politycznych. Emocje bywają tak silne, że niełatwo o spokojne podsumowanie dziesięciolecia. Żeby tak się stało, trzeba oddzielić działalność lustracyjną od edukacyjnej i naukowej. Coraz głośniej mówi się o tym, że historykom niezbyt po drodze z prokuratorami.

Trzy lata temu powstała Obywatelska Komisja Dobrej Woli, która bada sprawy osób, oskarżonych o współpracę z tajnymi służbami. Pomaga tym, którzy nie czują się winni, ale zostali publicznie napiętnowani. To największy zarzut wobec IPN.

- Moim zdaniem pion lustracyjny IPN jest odpowiedzialny za pomówienia niewinnych osób o współpracę ze służbami PRL, o wyciek niedokładnie sprawdzonych informacji, wykorzystywanych później niegodnie w walce politycznej. Ma na sumieniu dramat wielu pokrzywdzonych ludzi - podkreśla Danuta Stołecka z Obywatelskiej Komisji Dobrej Woli.

IPN uważa jednak, że sytuacji nie są winni pracownicy instytutu.
- Nie mam prawa oceniać tej komisji. Jestem zwolennikiem prawdy i rozumiem tych, którzy jej szukają - twierdzi Franciszek Gryciuk, obecny prezes IPN. - Zwracam jednak uwagę na to, że nasi historycy bardzo starannie badają treści zawarte w dokumentach; jako specjaliści potrafią oddzielić konfabulacje funkcjonariuszy od faktów. Nie mają tych umiejętności osoby, które bez przygotowania zajęły się tą tematyką, mają inne cele niż badawcze i naukowe. I takie publikacje mogą zrobić innym krzywdę.
Historyczny dorobek IPN jest imponujący. Przez dekadę powstało w kraju prawie 900 publikacji naukowych, dotyczących skomplikowanych problemów półwiecza. Podjęto setki śledztw, które ostatecznie mają wyjaśnić okoliczności zbrodni hitlerowskich i komunistycznych. Na tym tle wyróżnia się praca katowickiego oddziału IPN. Pomijany w okresie PRL przez poważnych historyków region, teraz stał się obiektem interesujących badań.

Katowicki oddział IPN ma na koncie 45 naukowych publikacji i dziesiątki wystaw. Od momentu powstania zarejestrowano tu 1002 sprawy, a zakończono 879. Obecnie prowadzone jest 115 spraw.
Województwo śląskie ma dramatyczną historię powojenną, która wymaga badań.

- Tutaj zrodziły się Wolne Związki Zawodowe, tu podpisano porozumienia w Jastrzębiu i hucie Katowice, bez których nie można sobie wyobrazić rejestracji NSZZ Solidarność. Tutaj najwyższą cenę zapłacili górnicy z Wujka, a także z Piasta, Ziemowita, Manifestu Lipcowego. Represjami objęto pracowników i studentów Uniwersytetu Śląskiego, czyli ponad 100 osób, co stanowi jeden procent wszystkich represjonowanych w skali kraju - wymienia Andrzej Drogoń, dyrektor katowickiego oddziału IPN.
To tutaj śląska bezpieka wypracowała metody szykanowania kapłanów, które stały się wzorem dla reszty kraju.

Katowickiemu oddziałowi IPN powierzono wiele prestiżowych śledztw. W tym sprawę użycia broni w kop. Wujek, zamachu na papieża w Rzymie, śmierci gen. Sikorskiego. Oddział bada także tragedię ludności górnośląskiej we wrześniu 1939 roku, losy powstańców śląskich, Ślązaków w Wehrmachcie, krwawe wydarzenia w Częstochowie na początku wojny, przesiedlenia na Żywiecczyźnie, holocaust zagłębiowskich Żydów, radzieckie represje. A także wciąż nie dość poznany ruch oporu ludności podczas wojny i po wojnie. Na przykład kwestię karanych śmiercią ucieczek z PRL.

Pracy wystarczy na wiele lat. Czy sprawców tych zbrodni uda się kiedyś postawić przed sądem? Prezes IPN Franciszek Gryciuk podkreśla: - Nie jest to wykluczone. Ale nie chodzi nam o odwet, tylko o ujawnienie prawdy w każdym szczególe.

Jakie było dziesięć lat IPN?

Prof. Ryszard Kaczmarek z Uniwersytetu Śląskiego
Oceniam wysoko działalność wydawniczą instytutu, chociaż widać, są to prace pisane w pośpiechu, przede wszystkim publikowane są źródła. Ale trafiają do szerszej publiczności i poruszają tematy warte opracowania. Problem lustracji jest osobną kwestią. Sytuacja dojrzała do tego, żeby swobodny dostęp do akt mieli wszyscy. Chociaż wątpię, żeby udało się szybko umieścić materiały w sieci.

Kazimierz Kutz, reżyser
Bardzo źle się stało, że ta potrzebna całemu krajowi instytucja zamieniła się w agendę jednego ugrupowania partyjnego. To spowodowało wiele niepowetowanych szkód. Wyroki ferowano pochopnie, wchodząc w różne partyjne rozgrywki, co narusza wiarygodność instytucji, która ma ambicje naukowe. Nie taki był cel powstania IPN. Miał badać najnowszą historię obiektywnie, ale zbyt często zapominał o tej powinności.

Czesław Kłosek, działacz związkowy, ranny podczas pacyfikacji KWK Manifest Lipcowy
Instytut służy jednej partii, co jest wielkim błędem, bo powinien służyć narodowi. Ale z drugiej strony IPN wydał wiele bardzo ciekawych prac historycznych, wrócił do trudnych, niewyjaśnionych spraw z najnowszej historii, więc za to należą mu się podziękowania. Dobre i to. Myślę, że sprawa lustracji powinna być prowadzona odrębnie, poza IPN.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!