Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy donieśli na prezesa SM Hutnik, bo jest zimno

Beata Marciniak
Mieczysław Kościołek mówi, że marzł w mieszkaniu
Mieczysław Kościołek mówi, że marzł w mieszkaniu Fot. Marek Barczyński
Członkowie częstochowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Hutnik donieśli do Prokuratury Rejonowej na prezesa Kazimierza Jarosza. Zarzucają mu fizyczne i psychiczne znęcanie się, bo mimo chłodów mieli zimne kaloryfery.

Odwiedziliśmy lokatorów jednego z mieszkań należących do SM Hutnik na częstochowskim Rakowie. Temperatura w pokoju - 15 stopni C.

- Tak jest od kilku lat. Kiedy wszystkie spółdzielnie już grze-ją, Hutnik oszczędza, nie pomagają telefoniczne interwencje. Prezes robi nam na złość - żalą się lokatorzy bloku przy ul. Mireckiego 7. - Oszczędza kosztem naszego zdrowia. Musimy potem wydawać na leki. Chcemy mieć ciepłe mieszkania, płacimy za wysokie czynsze i niemało za ogrzewanie.

Mieczysław Kościołek nawet w mieszkaniu nie rozstawał się z kurtką. - Spółdzielnia odkręciła kurki z ciepłem 15 września, ale po kilku dniach kaloryfery znów były zimne - twierdzi częstochowianin.

Zdesperowani lokatorzy powiadomili prokuraturę o przestępstwie, ale nie zajmie się ona tą sprawą. - To sprawa cywilna. Jeżeli spółdzielcy uważają, że mieszkania nie są dogrzane, mogą pozwać do sądu dostawcę ciepła bądź spółdzielnię - informuje Romuald Basiński, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Władze spółdzielni bronią się i argumentują, że wszystko zrobiły tak jak należy. Nie przepraszają lokatorów.

- Grzaliśmy od 15 do 23 września, potem przez cztery dni była przerwa, bo na dworze zrobiło się ciepło - wyjaśnia Urszula Ogrodniczak, wiceprezes Hutnika.

Kiedy zajęliśmy się sprawą i interweniowaliśmy w administracji, kaloryfery na Rakowie zaczęły grzać.
Sprawdziliśmy kiedy zaczął się sezon grzewczy w innych spółdzielniach i domach należących do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.

- Już 6 września kaloryfery w domach należących do naszej spółdzielni były ciepłe - mówi Iwona Kijak z SM Północ. Podobnie było w innych spółdzielniach oraz w domach należących do miasta.

Najczęściej ogrzewanie mieszkań jest włączane, gdy temperatura powietrza w kolejnych 3 dniach spada poniżej 12 st. C.

W przypadku spółdzielni o włączeniu ogrzewania decydują zarządy, a mieszkań komunalnych - zarządcy budynków.

Lokatorzy mogą poskarżyć się na niedogrzane mieszkania: spółdzielcy - do zarządu i rad nadzorczych, mieszkańcy domów komunalnych - do urzędów (np. miasta).
Można też takie sprawy kierować do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!