Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odra Wodzisław - Sandecja N. Sącz 0:0

Jacek Sroka
Samuelson Odunka z Odry toczył boje z Janem Frohlichem
Samuelson Odunka z Odry toczył boje z Janem Frohlichem fot. jakub jaŹwiecki
Piłkarze z Nowego Sącza przerwali zwycięską passę trenera Jarosława Skrobacza. W Wodzisławiu nikt jednak nie narzekał na bezbramkowy remis, bo Sandecja to przecież jeden z kandydatów do awansu do ekstraklasy.

- Ten remis nie krzywdzi żadnej ze stron - powiedział szkoleniowiec Odry, a trener gości Dariusz Wójtowicz w pełni się z nim zgodził: - Wynik jest sprawiedliwy. To był mecz, w którym o zwycięstwie mogła zadecydować jedna bramka.

Problem w tym, że do siatki nie udało się trafić żadnej z drużyn. W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiała Sandecja, w której pierwsze skrzypce grał Dariusz Gawęcki. Jego strzały z dystansu bronił jednak bramkarz Odry Michał Buchalik. Wodzisławianie zaatakowali dopiero przed przerwą, gdy najpierw groźnie z 16 m uderzał Andrzej Rybski, a później Marcin Kokoszka zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali.

- Do przerwy mieliśmy kilka okazji, ale po zmianie stron przegraliśmy z Odrą walkę o środek pola i mogliśmy się cieszyć, że nie straciliśmy gola - powiedział trener Wójtowicz.

Na słabszą grę jego podopiecznych z pewnością wpływ miało zejście z boiska Gawęckiego. Odra przejęła inicjatywę, ale jedynym efektem tej przewagi były strzały z rzutów wolnych Błażeja Radlera, po których piłka przelatywała tuż obok bramki.

- Jeśli się nie da wygrać, to trzeba cieszyć się z tego, że z tyłu zagraliśmy na zero. Widać, że dwie ostatnie wygrane dodały nam pewności siebie - stwierdził kapitan Odry Błażej Radler, a drugi ze stoperów wodzisławian Daniel Tanżyna dodał: - Przed meczem ten remis wzięlibyśmy w ciemno, bo Sandecja to dobry zespół. Myślę, że możemy być zadowoleni z tego punktu.

W końcówce w ekipie gości na murawie pojawił się były napastnik Odry Arkadiusz Aleksander. - Chciałem się przypomnieć wodzisławskim kibicom, ale ani my, ani Odra nie mieliśmy zbyt dużo sytuacji strzeleckich. Oglądaliśmy typowy mecz walki, który nie był zbyt ładny dla oka - stwierdził Arkadiusz Aleksander.

Odra Wodzisław - Sandecja Nowy Sącz 0:0
Widzów 1000
Sędziował Jacek Walczyński (Lublin)
Odra Buchalik - Chrabąszcz, Tanżyna, Radler, Szałek - Szalamberidze (76. Hanzel), Jary, Markowski, Kokoszka (80. Skrobacz) - Rybski, Odunka (82. Chmiest)
Sandecja Kozioł - Makuch, FrohlichI, ZbozieńI, FechnerI - Kukol (46. Zawiślan), Urban, Gawęcki (61. Cebula). NianeI, EismannI - Bagnicki (66. AleksanderI)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!