- Przymierzamy się do puszczenia drugim pasem samochodów osobowych. Rozpoczęliśmy już prace, które mają na celu wypełnienie pustek pod DK-81. Jak to zrobimy i zabezpieczymy zbocze przy drodze, to ruch zostanie wznowiony - mówi Marzyńska. Zastrzega jednak, że z DK-81 bę-dą mogły korzystać tylko osobówki. Jednocześnie drogowcy będą obserwować skarpę. Jeśli się okaże, że jest stabilna, wówczas być może zdecydują się na puszczenie tirów. Kiedy droga zostanie otwarta? Marzyńska mówi, że to kwestia najbliższych tygodni. Na remont z prawdziwego zdarzenia wiślanka będzie musiała poczekać.
- Na razie naukowcy myślą nad naprawą i wystawiają faktury - mówi z przekąsem Andrzej Bacza ze Skoczowa. A Henryk Żabiński z Katowic dodaje: - To, że nie można tej newralgicznej drogi naprawić od tylu miesięcy, świadczy o nieudolności władzy.
Niestety, otwarcie na wiślance pasa dla osobówek tylko częściowo rozwiąże problem, bo kierowcy ciężarówek nadal skracają sobie drogę i jadą przez Wiślicę, małą wioskę koło Skoczowa. W piątek kierowca dźwigu cudem uszedł tam z życiem, gdy jego auto stoczyło się z 10 metrowej skarpy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?