- Proszę o delikatność, a najlepiej jakby pan w ogóle na ten temat nie pisał - stwierdził jeden z moich rozmówców.
Przed trzema tygodniami ruszyła zbiórka pieniędzy na budowę obiektów treningowych dla dzieci, bo stare pochodzą z lat 60. ub. wieku i ich stan jest fatalny - barierki przeżarte są rdzą, a z wysłużonego igelitu wystają druty. Bez remontu skocznie staną się stertą złomu, przy której co najwyżej będzie można ustawić tabliczkę z napisem, że uczył się na nich skakać Małysz. Sam mistrz po olimpiadzie w Vancouver powiedział, że chce mu się płakać, gdy patrzy na te obiekty, na których dzieci uczą się skakać. - Sam bałbym się na nich trenować - wyznał.
Klub Sportowy Wisła Ustronianka rozpoczął więc publiczną zbiórkę pieniędzy, otwierając specjalne konto. Inicjatywę wspiera całym swoim autorytetem "Orzeł z Wisły".
"Walczymy o te skocznie, bo to bardzo ważna rzecz. Mam nadzieję, że każdy prawdziwy kibic skoków narciarskich chętnie jakąś symboliczną kwotę tam wpłaci" - stwierdził na łamach portalu poświęconego skokom narciarskim Małysz.
- Wpłaty są, ale to żadne astronomiczne sumy - zdradza Donat Zniszczoł, wiceprezes KS Wisła Ustronianka.
Pieniądze wpłacają ludzie z całej Polski. Z adresów wynika, że groszem sypnęli m.in. mieszkańcy Bielska-Białej, Cieszyna, Skoczowa, Katowic, Bytomia, Chorzowa. Miłośnicy skoków i Małysza wpłacają różne kwoty, od 3 zł do ponad 100 zł. Wśród wpłacających brakuje jednak samych... wiślan.
- Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że wpłaty od mieszkańców Wisły można policzyć na palcach jednej ręki. Nie chcę snuć spiskowych teorii, ale to dziwne i zastanawiające - mówi Zniszczoł. Nie posądza wiślan o złą wolę i wierzy, że wpłat będzie więcej, gdy rozpoczną się turnieje Pucharu Świata. Wtedy zainteresowanie skokami wzrośnie, a i pieniędzy na koncie będzie przybywać.
Prezes KS Wisła Ustronianka, Janusz Tyszkowski, wyjaśnia, że do tej pory udało się zebrać jakieś tysiąc złotych. Według nie-go, wpłat jest mało, bo zbiórka nie została jeszcze odpowiednio nagłośniona.
- To kwestia dotarcia do ludzi - podkreśla prezes Tyszkowski.
Gdy pytam burmistrza Wisły Andrzeja Molina, czy wiślanie są skąpi i czy nie będzie wstydu, że nie wspierają akcji, którą firmuje Małysz, burmistrz zapewnia, że o skąpstwie nie ma mowy.
- To początek. Wierzę, że wiślanie wspomogą zbiórkę. Wstydu nie będzie - rzekł burmistrz.
Wygraj plastron
Plastron, czyli numer startowy Adama Małysza i bilety na konkursy skoków narciarskich zostaną rozlosowane wśród osób, które wspomogą - nawet najdrobniejszą kwotą - remont obiektów narciarskich w centrum Wisły.
Taką niespodziankę dla darczyńców przygotował KS Wisła Ustronianka.
Pieniądze można wpłacać na konto: 50105010961000009075832379 (ING Bank Śląski). Odbiorca: Wiślańskie Towarzystwo Sportowe z dopiskiem "Na remont skoczni w Wiśle-Centrum".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?