Policja nadal nie potwierdziła oficjalnie wersji, według której Eugeniusz Wróbel miał być zamordowany przez własnego syna, który potem pozbył się zwłok w wodach Zalewu Rybnickiego.
Śledczy ustalili, że 30-letni mężczyzna przebywał w okolicach zalewu w piątek. Tu logował się do sieci jego telefon komórkowy.
Jeżeli niedzielne poszukiwania zakończą się fiaskiem, płetwonurkowie wrócą do zalewu w poniedziałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?