Tu nie ma fałszu - mówił w poniedziałek Marek Kondrat podczas swojego urodzinowego wieczoru w Teatrze Śląskim w Katowicach. Był wzruszający i szczery we wspomnieniach, które wydobywał z jego pamięci Kamil Durczok.
W teatrze byli najbliżsi przyjaciele aktora, żona, jego dwaj synowie - Mikołaj i Wojciech - a także pies Bodzio. Było dużo o sztuce, trochę o polityce i jeszcze więcej o winie. W prezencie od teatru na 60. urodziny Marek Kondrat otrzymał kosz kwiatów i płaskorzeźbę Zygmunta Brachmańskiego "Wyspiański - Markowi Kondratowi".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?