Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Katowice znów jest blisko strefy spadkowej

Rafał Musioł
W minioną sobotę piłkarze GKS Katowice przegrali w Wodzisławiu z Odrą
W minioną sobotę piłkarze GKS Katowice przegrali w Wodzisławiu z Odrą Fot. Arkadiusz Ławrywianiec
Dwa punkty w trzech ostatnich meczach i tylko dwa gole zdobyte w pięciu spotkaniach - takim kiepskim bilansem legitymują się piłkarze GKS Katowice.

W efekcie drużyna z Bukowej ma już tylko punkt przewagi nad strefą spadkową, którą z trudem opuściła po 9. kolejce. - Najbliższe dwa mecze zadecydują o wielu sprawach - oświadczył po spotkaniu z Odrą Wodzisław trener Wojciech Stawowy.

- W tym zdaniu nie było żadnych podtekstów - zapewnia szkoleniowiec. - Miałem na myśli jedynie kwestie sportowe, to, że okaże się na co tak naprawdę nas stać w tym sezonie, tym bardziej, że po nich do końca rundy zostaną już nam tylko trzy występy.

W najbliższą sobotę katowiczan czeka spotkanie z Sandecją Nowy Sącz, a w kolejną z ŁKS-em Łódź, oba na własnym stadionie, co jest o tyle istotne, że dziewięć z jedenastu punktów GieKSa zdobyła właśnie u siebie. Rywale należą jednak do faworytów w walce o awans do ekstraklasy.

- Po ostatnich występach wszyscy nas chwalili za grę, tylko wyniki nie poszły za tym w parze. Z Niecieczą powinniśmy wygrać, a zremisowaliśmy, z Odrą powinien być co najmniej remis, a skończyło się porażką. Wierzę, że ten pech wreszcie się skończy i to już w tych najbliższych meczach - mówi Stawowy.
Szkoleniowiec GieKSy zaznacza jednocześnie, że wieści o kolejnych planowanych transferach są nieprawdziwe.

- Jestem zadowolony z kadry, jaką mam do dyspozycji. Gdyby była taka możliwość, zastanawiałbym się co najwyżej nad dwoma transferami, ale niewykluczone, że pozostaniemy w obecnej grupie. Tkwią w niej spore możliwości, co widać na boisku. Czas jedynie, by za tymi umiejętnościami poszły zwycięstwa - zaznacza Stawowy.

Na najbliższe mecze wracają do składu Tomasz Hołota i Grzegorz Goncerz, którzy narzekali na przeziębienia, natomiast operację barku ma już za sobą Adrian Napierała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!