18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy kategorii B z Zabrza i Rudy Śląskiej

Monika Krężel, Michał Wroński
Rudzianie zaciekle walczą o swoje mieszkania
Rudzianie zaciekle walczą o swoje mieszkania FOT. ARKADIUSZ GOLA
Czujemy się poszkodowani, bo nie możemy mieć mieszkań na własność. Czy jesteśmy gorsi, bo są one zakładowe? - pytają zdenerwowani lokatorzy z kilku śląskich spółdzielni.

Gdy w całej Polsce tysiące ludzi mogło wykupić swoje mieszkanie za złotówkę, taką możliwość odebrano najemcom mieszkań zakładowych. Sprzedaż wstrzymano. Dlaczego? Trybunał Konstytucyjny stwierdził w lipcu 2009 r., że ci najemcy nie mogą nabywać mieszkań na własność za wkład budowlany bez należnego ekwiwalentu. Przeniesienie własności wstrzymano.

W takiej sytuacji znalazły się setki lokatorów, w tym Wiesław Barański, który 21 lat mieszka w Zabrzu w bloku należącym kiedyś do kopalni Zabrze-Bielszowice. W latach 90. ubiegłego wieku blok przejęła Rudzka Spółka Węglowa, potem Górnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa Luiza. Na bazie rudzkiej spółki powstały też spółdzielnie SM Nasz Dom i MGSM Perspektywa z Rudy Śl.

- Od dwóch lat walczę, by mieć swoje mieszkanie na własność - mówi Wiesław Barański. - Spółdzielnia wyliczyła tylko, ile kto ma zapłacić za przekształcenie mieszkania w odrębną własność. To są kolosalne kwoty, po 17-21 tys. złotych - denerwuje się.

Gdy sprzedaż wstrzymano w lipcu 2009 r., niektórzy lokatorzy wpłacili już nawet pieniądze za swoje "M" i czekali na podpisanie aktu notarialnego. - Poinformowano mnie tylko, że oddają mi pieniądze. Na tym skończyła się rozmowa. Nie zamierzałam rezygnować i poszłam do sądu - opowiada Wioletta Kiełbasa z Rudy Śląskiej-Halemby. 11-miesięczna batalia ze spółdzielnią Nasz Dom skończyła się 7 lipca przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach. Lokatorka wygrała i dziś może czuć się gospodarzem w swoim mieszkaniu.

Inni najemcy spółdzielczych mieszkań chcą pójść jej śladem. Sądy jednak nie są skłonne do szybkiego wydawania wyroków - notorycznie występują o wykładnię obowiązujących przepisów do Trybunału Konstytucyjnego, a to przeciąga postępowanie i budzi coraz większe rozgoryczenie lokatorów.
Jedna z rozpraw przeciwko rudzkiej spółdzielni Perspektywa odbyła się we wtorek w Sądzie Okręgowym w Gliwicach. - Sąd postanowił zawiesić postępowanie. Wysłano zapytanie do Trybunału Konstytucyjnego - wyjaśnia sędzia Agata Dybek-Zdyń, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach. - Sąd rozłożył ręce - komentuje Wiesław Barański.

Najemcy skarżą się też na wyceny lokali. Uważają, że są zawyżone w stosunku do kwot, które - za podobne lokale - musieli zapłacić pełnoprawni spółdzielcy. I to jest sedno problemu.
- Bycie najemcą oznacza, że nie mamy żadnych praw - komentuje Anna Bień, mieszkająca w budynku administrowanym przez spółdzielnię Perspektywa.

Zdaniem mieszkańców, ich obecny status lokatorów kategorii "B" to wina zarządów spółdzielni. Przejmując (bezpłatnie!) w latach 90. XX wieku budynki po zakładach przemysłowych miały umożliwić lokatorom wstąpienie w szeregi członków tych spółdzielni. - Zarządy i rady nadzorcze zaniechały tego i staliśmy się tylko najemcami. Dziś ponosimy tego konsekwencje - kwituje Wiesław Barański.
O złej woli spółdzielczych zarządów mówi Janusz Tarasiewicz, pełnomocnik Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców Województwa Śląskiego.

- Przy braku sankcji karnej za niestosowanie się do przepisów, czują się bezkarne - wyjaśnia. - Dlatego zachęcam najemców do składania pozwów sądowych. Tę walkę naprawdę można wygrać. Ci lokatorzy nie ze swej winy nie są członkami spółdzielni - podkreśla Tarasiewicz. Wedle jego szacunków, w całym województwie śląskim status najemców posiada co najmniej kilkadziesiąt tysięcy lokatorów.

Nadrzędne są przepisy prawa

Krzysztof Skrzymowski, prezes zarządu MGSM "Perspektywa" w Rudzie Śl.
Sytuacja dzisiaj jest taka, że mamy swoistą lukę w przepisach, która wymaga bezwzględnego uregulowania.
Jeśli ktoś - po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z kwietnia 2009 roku - lansuje pogląd, że pomimo istniejącego stanu prawnego, przepisy pozwalają na ustanowienie odrębnej własności, może dochodzić swoich roszczeń na drodze sądowej.
Do lipca 2009 roku w naszej spółdzielni uwłaszczonych zostało około 3.800 mieszkań. Gdy uwłaszczenia zostały wstrzymane, w naszej spółdzielni mieliśmy około 700 wniosków od najemców. Trudno powiedzieć, czy ta liczba jest aktualna. Niektórzy sami się wycofali, inni nie spełniają wymogów, bo mają na przykład zaległości czynszowe.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lokatorzy kategorii B z Zabrza i Rudy Śląskiej - Dziennik Zachodni