Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To prawda, Rynek w Gliwicach będzie świecił...

Marlena Polok-Kin
Fot. Marlena Polok-Kin
Z podświetlanymi kamienicami, płytą i studnią - będzie można podziwiać gliwicki Rynek już ponoć z końcem listopada. Ale czy także z popularnym, ale i budzącym kontrowersje igloo? To się dopiero okaże.

Koniec listopada - to planowany termin ukończenia prac na gliwickim Rynku - poinformował inwestor. Robotnicy uwijają się i sprzyja im aura, mieszkańcy już mogą podziwiać różne kształty i kolory wykończenia jego płyty.

Wiadomo już, że po ukończeniu prac zostanie na płycie pięknie wyeksponowana odnaleziona podczas prac wykopaliskowych studnia.

Jednak nie tylko spowodowane szerszym niż planowano zakresem prac archeologicznych opóźnienie w robotach elektryzuje gliwiczan. Owszem, interesuje nas to, co pod płytą Rynku, jednakże nie o znaleziska chodzi, ale o materiał, tzw. podsypkę, która pod kostką i płytami jest umieszczana. Pojawiła się plotka, że ten materiał jest radioaktywny!

Andrzej Karasiński, sekretarz miasta nie ukrywa, że jego zdaniem - rozpowszechnianie takich informacji jest nieuprawnione i nieodpowiedzialne. Co to właściwie jest, ten ciemnografitowy piasek, który kładą pod kostką na Rynku?
Jest to mieszanina popiołu, żużlu i niewielkiej ilości betonu (dostarczana przez firmę UTEX).

- Rzeczywiście, w projekcie nie planowaliśmy użycia tego materiału. Okazało się jednak, że innej podsypki nie można było zastosować, bo wymagałoby to użycia walca i ubijaków, a to zaszkodziłoby zabytkowym budowlom. Dzięki użyciu tego materiału można zachować dla potomności archefakty odkryte pod płytą Rynku (dodatkowo okryto je piaskiem) - tłumaczy Ewa Przybył, projektantka Rynku.
Jak wyjaśnia Grzegorz Starnawski, przedstawiciel firmy, materiał jest powszechnie stosowany, także w budownictwie mieszkaniowym, posiada atest Państwowego Zakładu Higieny, a także unijne certyfikaty. Pokazuje nam grubą teczkę stosownych dokumentów. Burza jednak została rozpętana, a mieszkańcy zaczynają się obawiać unoszącego się nawet pyłu. Czy inwestor i wykonawca zweryfikują te dokumenty?

Henryk Małysz, prezes realizującego przedsięwzięcie Przedsiębiorstwa Remontów Ulic i Mostów, nie kryjąc oburzenia mówi wprost :
- Pod żadnym pozorem nie będziemy sprawdzać promieniotwórczości tego materiału, skoro skontrolowany został przez państwowy organ, najbardziej uprawniony w tej dziedzinie - Państwowy Zakład Higieny i nie ma do niego żadnych zastrzeżeń!

A coś zaświeci? Zdaniem Andrzeja Karasińskiego, sekretarza miasta - tak. To budynki, których detale zostaną pięknie wyeksponowane światłem, sama płyta tego najważniejszego placu w mieście, a także odkryta podczas prac wykopaliskowych przez gliwickich archeologów studnia. Będzie ok. 60 cm nad ziemią, podświetlona od dołu i nakryta szkłem z zewnątrz.

To kolor i faktura płyt i kostek na Rynku mają wyznaczać rejony, w których mogą stawać ogródki plenerowe. Kością niezgody jest tzw. igloo, czyli szklano-drewniana plenerowa kawiarenka, która stała na Rynku tuż pod klubem Gwarek. Nie była to budowla trwale związana z gruntem, została na czas remontu rozebrana. Czy wróci?

Jak podkreśla Ewa Przybył, projektantka przebudowy Rynku (ta sama, przypomnijmy, która zaprojektowała nową przestrzeń wokół Radiostacji Gliwickiej - niedawno zresztą za ten projekt nagrodzona) ostateczną decyzję podejmie wojewódzki konserwator zabytków.

Najemca (na postawienie igloo wciąż jeszcze obowiązuje zezwolenie) może proponować rozwiązania i swoją wizję, ale decyzja zależy od tego, co postanowi konserwator zabytków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!