Park wielkich atrakcji powstanie w Częstochowie

Niemiecka firma S.A.B, która ma wybudować centrum, podpisała już z władzami Częstochowy list intencyjny w tej sprawie. - Mamy duże doświadczenie we współpracy z samorządami niemieckimi i austriackimi w budowaniu obiektów służących rekreacji, wypoczynkowi, uprawianiu sportu - zapewnia Wolfram Wäscher, prezes zarządu S.A.B.

Nowy kompleks rekreacyjny ma powstać za 4 lata na Lisińcu. Zbudują go Niemcy

Sprawdziliśmy, gdzie firma wybudowała parki wodne, baseny, hale sportowe. Może się pochwalić między innymi czterema parkami wodnymi w Berlinie, kompleksami wypoczynkowymi w Siegburgu, Winter-weldzie, Hanowerze, Lingenau. - Mamy na koncie ponad 200 zrealizowanych projektów tego typu obiektów - chwali się Wolfram Wäscher.

Niemcy są też zainteresowani współpracą z Częstochowskim Przedsiębiorstwem Komunalnym, które produkuje prąd z biogazu, wytwarzanego na wysypisku w Młynku Sobuczynie. Chcieliby wykorzystać ekologicznie produkowaną energię do ogrzewania obiektów na Lisińcu. Firma przeprowadziła analizę rynku częstochowskiego i regionu częstochowskiego i wyszło jej, że inwestycja będzie opłacalna, chociaż bardzo kosztowna, bo potrzeba na jej realizację ponad 100 milionów złotych.

- Częstochowa potrzebuje atrakcji, które zatrzymają turystów. Projekt ma mieć charakter ponadregionalny, ponieważ przyjeżdżają tutaj ludzie z wielu stron. Nasze inwestycje są zawsze impulsem do rozwoju gospodarczego miasta, w którym realizujemy projekt - twierdzi Wolfram Wäscher.
- Możliwości firmy S.A.B są naprawdę duże, są w stanie stworzyć atrakcje, jakich jeszcze nie było w Polsce - podkreśla Marcin Biernat, zastępca prezydenta Częstochowy.
Firma S.A.B. działa w Fried-richshafen od 1995 roku. Zaczynała od budowy pasażerskich statków śródlądowych i promów do przewozu samochodów. Nadal ma stocznię. Z czasem rozszerzyła działalność, angażując się w budowę nowoczesnych centrów rekreacyjno-wypoczynkowych.

Działa na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego. Szczegółami projektu w Częstochowie, zgodnie z listem intencyjnym, ma zająć się grupa robocza, która do końca kwietnia 2011 roku określi, jaki ma być kompleks sportowo-rekreacyjny na Lisińcu.

Około dwóch lat potrwa przygotowanie szczegółowych planów i gromadzenie pieniędzy na realizację projektu. Drugie tyle sama budowa.
To kolejna próba zamienienia Lisińca w raj wypoczynkowy. Wcześniej pukały do magistratu spółka holendersko-niemiecka i jedna częstochowska. Dostały nawet pozwolenie na budowę. Najdalej doszła firma Projektmanagement Schlesien (PMS), która dostała Lisiniec w dzierżawę. Nie zrobiła nic. Pozostawiła ponad 1,3 mln zł nieściągalnego długu. Nie płaciła za dzierżawę

Wielofunkcyjne centrum spa z hotelem o futurystycznej architekturze.
Wieża do nurkowania.
Basen do surfowania.
Zespół basenów z wodą o temperaturze 26 stopni Celsjusza, od brodzików do basenów, w których będzie można przeprowadzać zawody sportowe.
Zespół wież, zjeżdżalni różnego typu, m.in. rurowe od długości od 42 do 65 metrów.
Baseny w otwartym terenie, z podgrzewaną wodą.

Na Lisińcu mają być także obiekty do prowadzenia zabiegów leczniczych rehabilitacyjnych.
Pacjenci dzięki przepisanym przez lekarza specjalistę zabiegom będą mogli leczyć schorzenia reumatyczne, kręgosłupa pod opieką wykwalifikowanych rehabilitantów. Poza zabiegami wodnymi można będzie skorzystać z naświetlań, magnetyzerów, masaży, komór solnych.
W ramach odnowy biologicznej będą zajęcia specjalistyczne dla sportowców.