Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków zdominuje Śląsk? Marek Plura kontra rządowa strategia

Michał Wroński
Andrzej Banaś
Rządowa strategia zakłada wielopłaszczyznową współpracę województwa śląskiego z Małopolską. Zbytnie zacieśnianie tych więzi może zagrozić śląskiej tożsamości - ostrzega Marek Plura

Krakowic nie ma na żadnej mapie świata. Możliwość ich powstania już dziś budzi jednak obawy. Najgłośniej dał im wyraz poseł Marek Plura, który z mieszanymi uczuciami podchodzi do przyjęcia przez rząd Strategii Rozwoju Polski Południowej. Zakłada ona daleko idącą współpracę województwa śląskiego i małopolskiego. Poseł zaś uważa, że podobne efekty gospodarcze mogłaby nam przynieść integracja z pozostałymi województwami leżącymi w historycznych granicach Śląska, która jednocześnie nie groziłaby nam wizją kulturowego zdominowania - jak zdaniem Plury może się stać w przypadku współpracy z Krakowem.

Przy Krakowie będziemy "kopalniokiem na deser"

Rządowy dokument to nic innego jak tylko rozwinięcie inicjatywy, którą jeszcze w roku 2011 podjęli samorządowcy obu województw. W kwietniu ubiegłego roku podczas wspólnej sesji samorządową wersję (swoisty projekt) strategii przyjęły sejmiki województw: śląskiego i małopolskiego. Zarówno wówczas, jak i dziś w komentarzach mówiło się przede wszystkim o wspieraniu konkurencyjności gospodarki, poprawie dostępności komunikacyjnej (kilka dni temu marszałek Małopolski stwierdził w mediach, że potrzebna jest wspólna karta metropolitalna, czyli rozszerzona wersja naszego ŚKUP-u), ochronie środowiska naturalnego, przeciwdziałaniu skutkom klęsk żywiołowych i promocji obu regionów.

- Związki gospodarcze oraz infrastrukturalne między województwem śląskim a małopolskim są naturalne, pożyteczne i na pewno poprawią jakość życia w obu tych regionach - komentuje Marek Plura, śląski poseł Platformy Obywatelskiej. Tyle, że jak dodaje, dla niego w Polsce regionów równie ważny jest "element mentalny". I to sprawia, że nie jest już takim entuzjastą Krakowic.

- Gdyby z tej współpracy miał w przyszłości powstać jakiś twór administracyjny, to nasza śląska tożsamość zostałaby wystawiona na dużą próbę. Ludność śląska stanowiłaby w nim zdecydowaną mniejszość, a to sprawiłoby, że nasze potrzeby kulturalne stałyby się kompletnie niezrozumiałe - tłumaczy Plura.
Zdaniem posła, zbyt bliskie więzi z Krakowem zaszkodziłyby też kulturze i turystycznej promocji Śląska, gdyż stolica Małopolski by nas zdominowała, a nam przypadłaby rola "kopalnioka na deser". - Tymczasem w układzie śląskim moglibyśmy zaistnieć w układzie partnerskim - uważa Plura, postulując zwrócenie się ku województwom: dolnośląskiemu i opolskiemu.

Opole i Wrocław wolą do Szczecina i Poznania

Tyle że oba wspomniane województwa widzą swoją przyszłość w zupełnie innym bloku - inicjatywie Polska Zachodnia, zrzeszającej poza nimi jeszcze województwa lubuskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie.

- We współpracy z Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju przygotowują one Strategię Rozwoju Polski Zachodniej, która tę współpracę wzmocni - informuje Maciej Zathey, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego w dolnośląskim Urzędzie Marszałkowskim. O podobnej współpracy z woj. śląskim na razie nie ma mowy, choć przedstawiciele Dolnego Śląska dyplomatycznie zastrzegają, że nie można jej wykluczyć w przyszłości ze względu na łączące te regiony inwestycje infrastrukturalne.

Spóźnionym, górnośląskim "zalotom" w stronę Wrocławia z lekką konsternacją przyglądają się w Krakowie. Marszałek Małopolski Marek Sowa na nasze pytanie o ewentualną administracyjną fuzję obu regionów tylko wzrusza ramionami. - Nawet nie ma co rozważać takiej opcji - zarzeka się i podkreśla, że wspólna strategia będzie skutkować głównie na płaszczyźnie gospodarczej i w żaden sposób nie zagrozi śląskiej tożsamości.

- Gwara góralska na pewno nie zabije gwary śląskiej - zapewnia marszałek Sowa, ale dla pewności w lutym wespół z Mirosławem Sekułą planuje spotkanie z parlamentarzystami, podczas którego wyjaśnią, o co chodzi we wspólnej strategii.

Katowice dzielą od Krakowa 72 kilometry, do Opola mamy 40 km dalej. I te 40 km najwyraźniej czynią różnicę, bo samorządowcy z Opola widzą przyszłość swojego regionu w porozumieniu z Wrocławiem, Poznaniem, Szczecinem, czy Zieloną Górą.


*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!