Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara 3,3 mln zł za wycięcie aż 238 drzew w Chorzowie jest zasadna?

Agata Pustułka
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie to wizytówka Śląska i jeden z największych parków w Europie. Wymaga nakładów
Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie to wizytówka Śląska i jeden z największych parków w Europie. Wymaga nakładów Marzena Bugała-Azarko
Wycinka bez pozwolenia, czy porządkowanie terenu? Co stało się z 238 drzewami w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku?

Prezydent Chorzowa podjął decyzję o wymierzeniu Wojewódzkiemu Parkowi Kultury i Wypoczynku kary w wysokości prawie 3,3 mln złotych z powodu usunięcia bez zezwolenia 238 drzew. Kara ma być wpłacona na konto Gminy Chorzów w ciągu 14 dni.

- Ta porażająca dla mieszkańców Śląska decyzja, która może być wynikiem szokującej niegospodarności, została wydana w wyniku zgłoszenia dokonanego przez Stowarzyszenie "Nasz Park". Sprawa toczyła się z udziałem biegłych od wielu miesięcy. Z dokumentacji wynika, że nie ma wątpliwości, kto jest zleceniodawcą wycięcia drzew. Nie dano wiary temu, że większość z nich została z parku skradziona - mówi Michał Wójcik, radny wojewódzki Solidarnej Polski, który w tej sprawie wysłał oficjalne pismo do marszałka Mirosława Sekuły.

Zdaniem radnego, spółka, jeśli decyzja się uprawomocni, może mieć poważne problemy finansowe, co w skrajnym rozwiązaniu może doprowadzić do jej upadłości.

WPKiW przysługuje odwołanie się od decyzji prezydenta Chorzowa do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i, jak mówi prezes parku Arkadiusz Godlewski, zamierza skorzystać z tej możliwości.

- Absolutnie nie zgadzamy się z uzasadnieniem oraz wymierzoną karą. Podczas całego dochodzenia nie wzięto pod uwagę naszych argumentów oraz dowodów. Racja jest po naszej stronie - mówi Godlewski.

Dodaje, że wycinka krzewów, różnych samosiejek i gałęzi oraz drzew stanowiących zagrożenie np. dla ludzi była zgodna z prawem. Dwa razy stwierdzono jednak nielegalne wycinki ok. stu drzew, o czym zawiadomiono prokuraturę. Obszar parku w większości nie jest monitorowany, co sprzyja złodziejom.

- Podkreślam, że nasze działania mają na celu uporządkowanie zieleni w parku, czego dotąd nikt nie robił - dodaje Godlewski.
Radny Wójcik chce jednak, by marszałek Sekuła pochylił się nad przyszłością parku.

- Przed laty zaproponowałem sejmikowi przejęcie parku na własność od Skarbu Państwa, co się udało pomimo ataków na moją osobę ze strony wielu posłów i części radnych. Zablokowaliśmy wówczas sprzedaż części parku i oddaliśmy go w ręce mieszkańców regionu. Dlatego jestem oburzony tym, że park stał się w istocie spółką, w której znajdują zatrudnienie działacze partyjni. Kto ma za to płacić, panie marszałku? Co się tam dzieje? Czy państwo jeszcze kontrolujecie sytuację w regionie? - pyta w piśmie Wójcik.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Godlewski jest działaczem PO, a Wójcik już kiedyś twierdził, że WPKiW stał się przechowalnią "partyjnych talentów".

- Proszę marszałka o wyjaśnienie tej sprawy i przedstawienie sprawozdania radnym Sejmiku Śląskiego. Oczekuję, że informacja zostanie ujawniona radnym oraz mediom w czasie najbliższego posiedzenia Sejmiku Śląskiego. Wystąpiłem też do przewodniczącego Komisji Rozwoju i Zagospodarowania Przestrzennego o pilne zwołanie posiedzenia, zaproszenie władz spółki i radnych. Dosyć mam ignorancji w tej kadencji sejmiku spraw zwykłych ludzi! - stwierdził Wójcik.

Co warto wiedzieć o największym parku w Europie?

Początek WPKiW
Decyzja o jego utworzeniu zapadła w grudniu 1950 roku na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach. Propagatorem i inicjatorem jego powstania był gen. Jerzy Ziętek, legendarny wojewóda, który stanął na czele Komitetu Budowy WPKiW. W lipcu 1951 roku ruszyła budowa. Park był jedynym w swoim rodzaju obiektem przyrodniczo - rekreacyjnym tej skali na terenie nie tylko Polski, ale i Europy. Do dziś pozostaje jednym z największych tego #typu przedsięwzięć.

620 hektarów
Znajdujący się na pograniczu Siemianowic Śląskich, Chorzowa i Katowic Park Śląski zajmuje aż 620 hektarów, z czego 250 ha to tereny leśne, a 100 ha pielęgnowane stale powierzchnie parkowe. Stawy, sadzawki, strumyki, rozliczne gatunki drzew i krzewów oraz rozległe łąki stanowią w chorzowskim parku przyjazną ostoję dla dzikiej fauny , która żyje tu w nietypowym sąsiedztwie z mieszkańcami Śląskiego Ogrodu Zoologicznego. Park zaprojektował prof. Władysław Niemirski.
(oprac. AGA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!