Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejka na Skrzyczne uwięziła narciarzy. "To są grzechy nowych urządzeń" [NOWE FAKTY]

Łukasz Klimaniec
Kolejka na Skrzyczne, zdjęcie z niedzielnego ranka. Kilka godzin później system napędowy nowej kolejki przestał działać
Kolejka na Skrzyczne, zdjęcie z niedzielnego ranka. Kilka godzin później system napędowy nowej kolejki przestał działać Adam Kliś/ biuro prasowe COS
Około 40 osób utknęło w niedzielę na ponad godzinę w nowoczesnych wagonikach kolejki linowej na Skrzyczne. Powód? Awaria sprzętu

Górny odcinek kolejki linowej na Skrzyczne przestał działać w niedzielę wczesnym popołudniem. Wówczas w nowoczesnych wagonikach zostało uwięzionych około 40 osób, które na siedmiostopniowym mrozie czekały na ratunek ponad godzinę.

GDZIE JEŹDZIĆ NA NARTACH? KLIKNIJ I PRZEJDŹ DO SERWISU NARCIARSKIEGO DZIENNIKA ZACHODNIEGO:
http://www.dziennikzachodni.pl/nanarty

- Od razu uruchomiliśmy naszą procedurę ratowniczą ewakuacji kolejki - mówi Jerzy Siodłak, naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR. Kiedy jednak ratownicy wyjechali na górę ze sprzętem, weszli na słupy i już mieli zacząć ewakuować turystów, Centralny Ośrodek Sportu zdołał włączyć awaryjne zasilanie w postaci silnika spalinowego, dzięki czemu bardzo wolno pasażerowie dojeżdżali do peronu i wysiadali. Goprowcy przyznają, że pracownikom COS długo zajęło uruchomienie awaryjnego napędu.

- To są grzechy nowych urządzeń - przyznaje Siodłak i przypomina, że awaria kolejki na Skrzyczne nie jest odosobnioną sprawą. Podobnie było z kolejką w ośrodku Zagroń w Istebnej czy na Czantorii w Ustroniu.

Krzysztof Marek, kierownik kolejki linowej na Skrzyczne przyznaje, że doszło do awarii jednego z podzespołów mechanicznych.

- Przerwa trwała około 50 minut. To była chwilowa awaria. Trzeba było zrobić przerwę techniczną. Obyło się bez ewakuacji - zaznacza. Dodaje, że pasażerowie bezpiecznie dojechali do peronu, gdzie otrzymali informację, iż mogą zgłosić się do punktu po ciepłą herbatę i ogrzać się. Większość wybrała jednak zjazd na nartach ze szczytu.

CZYTAJ TAKŻE:
Warunki narciarskie w Beskidach: Niedziela na Skrzycznem w bajkowej scenerii [ZDJĘCIA]

Kolejka na Skrzyczne, wykonana przez włoską firmę Leitner, została uruchomiona w grudniu ub. roku. To jedna z największych inwestycji narciarskich w Beskidach. W miejscu 2-osobowego krzesła powstała 4-osobowa, nowoczesna kanapa z osłonami, wysokimi zagłówkami i indywidualnymi barierkami dla narciarzy. Czas wjazdu skrócił się z 13 do niespełna 4 minut.

Sęk w tym, że krótko po uruchomieniu kolejka… uległa awarii i przez dwa tygodnie była naprawiana.

- Przedstawiciele firmy Leitner usuwali usterki, które wyszły na jaw podczas rozruchów. Przy eksploatacji wychodzą takie rzeczy, które trzeba ustawić, uregulować - tłumaczy Krzysztof Marek. Dodaje, że w poniedziałek przedstawiciele włoskiej firmy zjawią się w Szczyrku, by określić dokładną przyczynę niedzielnej awarii. Dlatego kolejka na Skrzyczne w poniedziałek będzie nieczynna. A szkoda, bo trasy narciarskie na stoku Skrzycznego udało się przygotować w minioną sobotę.

W którym miejscu w Beskidach można najwygodniej szusować? Czekamy na Wasze opinie!


*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!