W piątowej tragedii, gdy na tory tuż przed rozpędzony ekspres Eurocity "Comenius" relacji Kraków - Praga runęły fragmenty remontowanego wiaduktu, zginęło siedem osób, a 67 zostało rannych.
Wśród ofiar jest 22-letnia studentka bohemistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej rodziców otoczono opieką konsularną i psychologiczną. Dwie kobiety, których ciał nie można było początkowo zidentyfikować, są Czeszkami. Adrianna Chibowska, rzecznik prasowy PKP InterCity, zapowiada odszkodowania. - Dostaną je poszkodowani pasażerowie, którzy kupili bilety w Polsce, oraz rodzice zabitej studentki - mówi Chibowska. - Kwoty odszkodowań będą ustalone z naszym ubezpieczycielem, PZU - dodaje.
Ekipy czeskie ściągnęły do Studenki ciężki sprzęt. Usuwanie skutków katastrofy potrwa do pięciu dni. Przyczyny katastrofy bada specjalna komisja. W ustaleniu szczegółów pomoże urządzenie (działające podobnie jak czarna skrzynka), które powinno zarejestrować prędkość, z jaką poruszał się pociąg, hamowanie, reakcje maszynisty oraz wskazania sygnalizatorów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?