18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocne zwiedzanie gmachu Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach FILM

Katarzyna Piotrowiak
Infografika Marek Michalski, fot. Arkadiusz Gola
Czy na ścianach jest prawdziwy marmur, dokąd prowadzą tunele ewakuacyjne, dlaczego nasi archiwiści powinni szukać biblioteki Wojciecha Korfantego w Koblencji? - tego mogli się dowiedzieć uczestnicy nocnego zwiedzania gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

To perła modernistycznej architektury - jedno z największych osiągnięć inżynieryjnych dwudziestolecia międzywojennego.

Zobacz film z zakamarków urzędu wojewódzkiego

Zwiedzanie rozpoczęło się w środę o godz. 18, a zakończyło o drugiej w nocy, w dniu Święta Niepodległości. W tym czasie przewodnicy pokazali zwiedzającym m.in. basen, tunel ewakuacyjny - który nadal jest w idealnym stanie, schron, westybul, gabinet wojewody i salę Sejmu Śląskiego.

Można było zobaczyć także skarbiec śląski. Na początku skarbiec skrywał nie tylko złoto, ale i aktywa, które pozwalały utrzymać budowę gmachu w rozsądnych granicach, trzymając się oszczędnych zasad budowania, a jednocześnie podkreślić znaczenie budowy prowadzonej z niespotykanym wcześniej rozmachem.

W gmachu jest 600 pomieszczeń, 1300 okien, a łączna długość korytarzy ma 6 kilometrów. - W czasach bliskich kryzysowi budowa urzędu kosztowała 12,7 mln zł. Za jednego dolara płacono wówczas 4 zł. To było najdroższe przedsięwzięcie w tamtym okresie - mówi Eugeniusz Paduch, emerytowany dyrektor Śląskiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego.

Paduch, który ciągle poszukuje pamiątek w archiwach, o historii tego miejsca wie niemal wszystko.
- Chciałbym, żeby biurko wojewody Michała Grażyńskiego, które jest w ekspozycji Muzeum Historii Katowic, wróciło na Jagiellońską - mówi Paduch.

Biurko jest jednym z nielicznych mebli zaprojektowanych przez Ludwika Wojtyczko, które dotrwało do naszych czasów. Jest jednak szansa na to, że do westybulu wrócą płaskorzeźby, które skuli hitlerowcy, zaś w sali Sejmu Śląskiego powieszą zaginiony w czasie okupacji kilim z godłem państwowym i herbami śląskich miast. Wybrano już pracownię, która go odtworzy. - Mój ojciec tutaj pracował, przekazał mi wiele cennych informacji. Opowiadał, że za jego czasów mówiło się o zatopieniu skarbca, a w latach powojennych zamurowano parę miejsc i do tej pory nie udało nam się wyjaśnić, jak miałyby wyglądać - zastanawia się historyk i pasjonat, z którym można się było spotkać w trakcie nocnego zwiedzania urzędu.

Z okazji 92. rocznicy odzyskania niepodległości można obejrzeć także wystawę o historii Legionów Polskich, pochodzącą ze zbiorów krakowskiego Muzeum Historii Fotografii. Dodatkowo otwarta została ekspozycja o dziejach śląskiego gmachu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Nocne zwiedzanie gmachu Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach FILM - Dziennik Zachodni