Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górale domagają się niższych podatków, bo nie ma śniegu. Burmistrzowie: nie ma mowy

Łukasz Klimaniec
Bez śniegu trudno zimą przyciągnąć turystów w Beskidy. Stoki są białe dopiero od minionego piątku, po miesięcznej przerwie
Bez śniegu trudno zimą przyciągnąć turystów w Beskidy. Stoki są białe dopiero od minionego piątku, po miesięcznej przerwie Katarzyna Koczwara
Jest kryzys turystyczny w Beskidach! - alarmuje szefowa Domu Wczasowego Jawor. I proponuje, by obniżyć podatki w takiej sytuacji.

Dramatyczny apel o kryzysie w branży turystycznej w Beskidach wystosowała na portalu społecznościowym Beata Branc-Gorgosz, radna Skoczowa i zarazem szefowa Domu Wypoczynkowego Jawor. Brak śniegu sprawił, że w wielu beskidzkich obiektach klientów tej zimy było tyle, co kot napłakał.

- Gości nie ma, zysku nie ma, a są kolejne pisma o konieczności zapłaty (podwyższonego) podatku. Ani widu, ani słychu o oczekiwanej obniżce opłaty uzdrowiskowej. Smaczna kuchnia, jacuzzi czy sauna i zabiegi nie wystarczą w obliczu klęski pogodowej. Mało kto chce przyjechać, by posiedzieć w obiekcie i jeszcze za to płacić - zaznacza. Przypomina, że właściciele pensjonatów i domów wypoczynkowych prócz podatków muszą opłacić przecież pracowników, a nierzadko instytucje muzyczne, agencje itp.

- Z czego, skoro nie ma gości? - pyta. Zdaniem Branc-Gorgosz, rozwiązaniem byłoby zwolnienie lub solidne obniżenie podatków. Taka obniżka, a także mniejszy podatek w przypadku braku gości, byłaby dla górali prowadzących pensjonaty i domy wypoczynkowe ratunkiem.

- W tej sprawie byłbym ostrożny. Może się okazać, że zima była zła, ale wiosna może to nadrobić - komentuje Jan Poloczek, burmistrz Wisły. - Taką sytuację trudno byłoby rozwiązać prawnie. Potrzebna byłaby nowa uchwała podatkowa i uch-wała budżetowa, bo jedno z drugim jest powiązane - podkreśla. Przypomina, że burmistrz może zwolnić lub anulować podatki, jeśli zbada sytuację finansową danego podatnika. Może też rozłożyć należność na raty.

Ireneusz Szarzec, burmistrz Ustronia, zauważa, że przedmiotem podatku jest nieruchomość. A śnieg czy warunki pogodowe nie mieszczą się w kategorii przedmiotowych zwolnień.

- To ryzyko działalności gospodarczej. Specyfika każdej działalności jest taka, że raz jest lepiej, raz gorzej. Taka ulga musiałaby dotyczyć całej branży. Ale co w sytuacji, jeśli np. na Jaszowcu jest śnieg, a w centrum go nie ma? Wprowadzając takie rozwiązanie trzeba mieć podstawę prawną - dodaje.

Wojciech Bydliński, burmistrz Szczyrku, jest zdania, że kwestią opłaty klimatycznej powinien zająć się ustawodawca. Przypomina też, że ruch turystyczny w Beskidach trwa cały rok.

- Jest mniejszy lub większy, ale jest. Część właścicieli pensjonatów zrestrukturyzowała swoją działalność i połowę obiektu przeznacza na grupy zorganizowane, a połowę na klientów indywidualnych. Grupy nie odwołują tak często przyjazdu jak klienci indywidualni - mówi.

A co Wy sądzicie o tej sprawie? Czy ulgi podatkowe dla górali wobec braku śniegu to dobry pomysł?


*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Górale domagają się niższych podatków, bo nie ma śniegu. Burmistrzowie: nie ma mowy - Dziennik Zachodni