Eurowybory 2014:
CZYTAJ KONIECZNIE:
EUROWYBORY 2014: KUTZ ATAKUJE BUZKA I GIERKA. BRUTALNA KAMPANIA ROZPOCZĘTA
Polityczny ZZ Top? Top z pewnością, a gwarantują go nazwiska Jerzego Buzka, Kazimierza Kutza i Adama Gierka. Kto z nich będzie frontmanem podczas majowych wyborów do europarlamentu?
ZOBACZ KONIECZNIE:
* EUROWYBORY 2014: PROF. LEGUTKO NR 1 NA LIŚCIE PIS NA ŚLĄSKU?
* EUROWYBORY 2014: GŁOŚNE NAZWISKA GWARANTUJĄ OSTRĄ KAMPANIĘ
Przywołując słynny rockowy tercet wcale nie mieliśmy na myśli słusznego politycznego stażu trójki najważniejszych kandydatów w walce o Brukselę, choć faktem jest, że tak bogatego życiorysu nie ma żadne inne trio liderów list wyborczych w kraju. Pojedynek Buzka (Platforma Obywatelska), Kutza (Twój Ruch) i Gierka (Sojusz Lewicy Demokratycznej-Unia Pracy) będzie starciem nie tylko osobowości, ale i różnych wizji reprezentowania regionu na arenie europejskiej. - Gierek to koncepcja socjalna, Kutz - etniczna i kulturowa, zaś w przypadku Buzka środek ciężkości będzie przesunięty w kierunku strategii rządowych i administracyjnych - uważa prof. Kazimierz Kik, politolog, wiceprzewodniczący Instytutu Studiów Politycznych PAN. Dziś prof. Kik jest jednym z naszych autorytetów, którzy prześwietlają atuty i słabości najgłośniejszego politycznego tercetu rywalizującego o europoselski mandat. Oprócz niego, swoje diagnozy postawili też prof. Genowefa Grabowska, specjalistka od polityki unijnej, oraz dr Bohdan Dzieciuchowicz, ekspert od kreowania wizerunku (czytajcie powyżej).
Jak wygląda strefa wpływów mocnego tercetu?
Tę analizę poparliśmy mapą potencjalnego poparcia dla trójki Buzek, Kutz, Gierek w całym województwie śląskim. Należy traktować ją z dystansem. Po pierwsze, prognoza wynika z rozkładu politycznych sympatii w poprzednich wyborach do europarlamentu (co ciekawe, głosy dla Gierka i Buzka niemal dzieliły wtedy województwo na pół) i nie zakłada malejących bądź wzrastających notowań partyjnych w regionie. Po drugie, strefa wpływów Kazimierza Kutza to wypadkowa jego wyników w wyborach do Sejmu, Senatu, a także notowań Ruchu Palikota.
Po trzecie, nie należy zapominać o czwartej sile w walce o europarlament - przynajmniej jeden mandat przypadnie PiS. Lider listy zostanie namaszczony pod koniec lutego. Naturalna wydaje się nominacja dla Bolesława Piechy, choć krążą też plotki o przymierzaniu do naszego okręgu Ryszarda Legutki. Nadzieje na reelekcje ma Marek Migalski (Polska Razem). Zaś ani nadziei, ani dobrego humoru nie traci Janusz Korwin-Mikke (Kongres Nowej Prawicy), który postanowił startować ze Śląskiego mimo porażki w ostatnich wyborach uzupełniających do Senatu w Rybniku. Przypominamy też, że swojej jedynki szuka wciąż PSL, choć ludowcy tradycyjnie nie powinni liczyć się w dzieleniu miejsc w regionalnej delegacji do PE.
Eurowybory 2014:
Europosłów będziemy wybierać 25 maja
Od przystąpienia do UE Chorwacji w lipcu 2013 roku, w Parlamencie Europejskim zasiada 766 posłów. Jednak podczas wyborów w 2014 roku wybranych zostanie 751 deputowanych i także w przyszłości ich liczba utrzyma się na tym poziomie. A wszystko za sprawą zapisów w Traktacie Lizbońskim. Posłowie będą reprezentować ponad 500 milionów mieszkańców Starego Kontynentu z 28 państw członkowskich.
ZOBACZ KONIECZNIE:
* EUROWYBORY 2014: PROF. LEGUTKO NR 1 NA LIŚCIE PIS NA ŚLĄSKU?
* EUROWYBORY 2014: GŁOŚNE NAZWISKA GWARANTUJĄ OSTRĄ KAMPANIĘ
Dla poszczególnych państw liczebność europosłów jest określona na mocy traktatów UE, w oparciu o "degresywną proporcjonalność", jak napisano w przewodniku po PE. To oznacza, że państwa o większej liczbie ludności mają więcej posłów niż państwa o mniejszej liczbie ludności, ale te ostatnie mają więcej deputowanych, niż wynikałoby to ściśle z zasady proporcjonalności. Polska na zmianach nie straciła. Podobnie jak w 2009 r. wybierzemy 51 posłów. Większą liczbą posłów do PE dysponują tylko: Niemcy, Hiszpania, Francja, Włochy i Wielka Brytania.
Okręg wyborczy nr 11 (zwany "śląskim") jest atrakcyjny dla partii politycznych dlatego, że jest jednym z czterech w Polsce z największą liczbą mandatów do zdobycia. Tych do rozdzielenia jest aż sześć. W 2004 roku było ich jeszcze więcej, bo aż 8.
Tymczasem wybory do Parlamentu Europejskiego należą do najsłabszych frekwencyjnie. Wystarczy przypomnieć, że po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. w wyborach wzięło udział... 20 proc. Polaków. Potem było trochę lepiej, ale i tak nie udało się przekroczyć magicznej granicy 25 proc.
W obecnym PE ze Śląskiego jest 6 europosłów. Jerzy Buzek, Małgorzata Handzlik, Bogdan Marcinkiewicz i Jan Olbrycht zostali wybrani w 2009 roku z list Platformy Obywatelskiej. Z kolei Adam Gierek reprezentował SLD-UP, a Marek Migalski - PiS.
Państwa mogą samodzielnie decydować o konkretnym dniu wyborów do PE zgodnie z ich tradycją, ale wszędzie głosowanie musi odbyć się w tym samym tygodniu. Zwyczajowo zatem głosowanie rozpoczyna się w Wielkiej Brytanii i Holandii w czwartek, a kończy w niedzielę, kiedy to jednodniowe głosowanie odbywa się w większości państw członkowskich. w tym i w Polsce. Tegoroczne wybory powinny się odbyć między 22 a 25 maja. W naszym kraju głosować będziemy w niedzielę 25 maja.
*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ***Rodzice małej Lilki mówią o błędach lekarskich [WIDEO + KOMENTARZE]*Jaki akumulator wybrać? Który najlepszy i najtańszy? ZOBACZ TUTAJ*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?