Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

35-latek zabił przyjaciółkę przez złą fryzurę

Joanna Heler
35-latek z Bytomia jest podejrzewany o spowodowanie śmierci swej 35-letniej przyjaciółki oraz próbę zabójstwa drugiej kobiety.

To on miał także pobić 40-letniego mężczyznę, który nieprzytomny został znaleziony przy ulicy Piłsudskiego. Krwawą jatkę poprzedziła awantura, jaka wybuchła między mężczyznami. Poszło o... fryzury, jakie kobiety wykonały na głowach obu panów.

Kilka minut po północy z czwartku na piątek policjanci zostali wezwani do nieprzytomnego, pijanego 40-latka leżącego na ulicy. Był on jednak na tyle przytomny, że wskazał mieszkanie, w którym doszło do zabójstwa.

- Na klatce schodowej leżały zakrwawione zwłoki 34-letniej kobiety - mówi asp. sztab. Adam Jakubiak, rzecznik bytomskiej policji. - Dalsze ślady zaprowadziły policjantów do mieszkania, w którym była 42-letnia kobieta z raną kłutą w okolicach piersi. Ratownicy medyczni odwieźli ją do szpitala. Według opinii lekarzy, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak się dowiedzieliśmy, pretekstem do wszczęcia awantury były fryzury, jakie uczestniczki libacji wykonały na głowach obu mężczyzn. Panom się one nie spodobały, więc chwycili się za łby. Następnie młodszy z uczestników postanowił swą złość wyładować na nieudolnej fryzjerce. Awantura przeniosła się już na korytarz. Starszy z mężczyzn zdołał zbiec na ulicę, gdzie padł nieprzytomny. Wtedy 35-latek zadał śmiertelny cios swej przyjaciółce, a drugą kobietę zranił. Jej udało się schronić za drzwiami mieszkania.
Niecałą godzinę po zdarzeniu policji udało się znaleźć agresora. Miał ponad 2,5 promila alkoholu. W jego mieszkaniu znaleziono też nóż, którym prawdopodobnie zaatakował kobiety. Grozi mu dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!