W przyszłym tygodniu Sebastian Kawa - wielokrotny mistrz świata i Europy w szybownictwie - wyrusza do Nepalu. Bielszczanin chce ponownie spróbować przelecieć szybowcem nad Mount Everestem. Pierwsza próba, podjęta jesienią ubiegłego roku, zakończyła się niepowodzeniem z powodu formalnych przeszkód, jakie tamtejsze władze zaczęły piętrzyć przed Polakiem. Teraz jest zresztą niewiele lepiej.
- W sprawę wmieszało się Ministerstwo Nauki i Technologii Nepalu i trochę mnie zablokowało - przyznaje Sebastian Kawa.
Szybownik zapowiada jednak, że tym razem nie zamierza tracić czasu na negocjacje z urzędnikami w Katmandu. - Polecimy legalnie, czy nie. Z tego, co wiem Klaus Ohlmann na swoim motoszybowcu lata nad Himalajami i nie przejmuję się pozwoleniami - śmieje się Kawa.
CZYTAJ TAKŻE:
Kto pierwszy przeleci nad Mount Everestem? Pilot z Bielska ma rywala!
Jeśli Polakowi uda się dopiąć swego i przelecieć szybowcem nad Mount Everestem, to będzie pierwszym człowiekiem, który dokona tej sztuki (typowany na jego rywala Niemiec Klaus Ohlmann wykorzystuje aktualnie motoszybowiec). W czasie jesiennego pobytu Kawie udało się wzbić nad inny ośmiotysięcznik, Annapurnę. Wcześniej natomiast latał na szczytami Andów w Ameryce Południowej.
*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ
*Rodzice małej Lilki mówią o błędach lekarskich [WIDEO + KOMENTARZE]
*Jaki akumulator wybrać? Który najlepszy i najtańszy? ZOBACZ TUTAJ
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?