Czy galeria Agora będzie nowym sercem Bytomia?

Przede wszystkim to miejsce placem będzie już tylko z nazwy, gdyż inwestor postanowił ulokować galerię, i to w centralnej części.

Dla urbanistów umiejscawiane dużych obiektów handlowych w centrum to sprawa złożona, która może nieść za sobą pozytywne, jak i negatywne skutki.

- Galeria handlowa może stać się groźną konkurencją dla licznych małych sklepów w centrach. Jest to zatem negatywny proces. Jednak bardzo dobrze przemyślana inwestycja może przynieść efekt synergii między nowym dużym podmiotem handlowym, a otaczającym go środowiskiem gospodarczym - twierdzi Michał Stangel, gliwicki urbanista. - Galeria może przecież zaproponować mieszkańcom ofertę nieco inną niż dotychczas obecna w centrum. Z drugiej strony, jeśli w galerii handlowej dominują restauracje sieciowe, jak McDolnalds czy Sphinx, to jest szansa, żeby wokół galerii powstały knajpki z oryginalną, niszową ofertą gastronomiczną i rozrywkową - dodaje.

Moda na budowę dużych obiektów handlowych w centrach przyszła do Polski po okresie stawiania balszanych marketów na obrzeżach. Po nowemu zbudowano m.in. Forum w Gliwicach, City Point w Tychach, czy Sferę w Bielsku-Białej.

Nie wszędzie jednak uniknięto blaszaków w centrach. Tak jest np. w Radzionkowie, gdzie przy placu Letochów stoi market sieci Biedronka. Władze miasta w ubiegłym roku przebudowały plac wraz z nawierzchnią i umieściły tam stylową fontannę. Blaszaną ścianę marketu zasłonięto... pnącymi się roślinami.

Wyjęte ze studni

Budowa Agory była objęta opieką konserwatorską i archeologiczną.
W 2009 roku podczas prac ziemnych na placu Kościuszki archeolodzy odkryli relikty drewnianych studni, z których średniowieczni bytomscy mieszczanie czerpali wodę. W studniach odkryto m.in. drewniane wiadro z uchwytem, kołowrotek z liną, gliniany kubek do czerpania wody i dzbany.
Początkowo podejrzewano, że drewniane konstrukcje
to szyby służące do wydobywania w XV wieku rud srebra i ołowiu.