Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad w Katowicach: zgłosił, bo bał się partnerki

Jakub Sztern
Ze strachu przed partnerką 36-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej zgłosił się na policję. Nie, żeby partnerka go dręczyła. Zgłosił napad na ulicy. Nieznani sprawcy mieli kopnąć go w krocze i zrabować kopertę z pieniędzmi.

Policjanci przesłuchali poszkodowanego, a następnie zabrali go do śródmieścia, żeby wskazał miejsce napadu. Ten jednak nie tylko nie potrafił wskazać miejsca, ale miał nawet problem z odcinkiem ulicy, na której doszło do incydentu.

W zestawieniu z innymi zebranymi przez policję informacjami, ze zgłoszenia napadu wynużył sie zgoła inny obraz ofiary. 36-letni rudzianin miał problemy z hazardem. Wybrance swego serca, z którą zamieszkał w Katowicach, obiecał, że już nigdy wiecej nie puści nawet zakładu lotto. Ale kiedy dostał w ręce większą gotówkę - a było tego 3,5 tys. zł, nie wytrzymał. I zwyczajem nałogowych hazardzistów przegrał wszystko.

Tak bał się przyznać partnerce do przegranej, że wolał zaryzykować zgłoszenie przestępstwa, którego nie było i składanie fałszywych zeznań. Teraz zajmie się nim prokuratura i sąd, co dla rudzianina oznacza co najwyżej grę w warcaby w więzieniu, ale za to nawet przez 3 lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!