Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plastikowy policjant straszy radarem w Bojszowach

Jolanta Pierończyk
Dwóch policjantów pilnuje porządku przy szkole w Bojszowach. Tyle że są z atrapami. Makiety rozdaje Zarząd Dróg Wojewódzkich

Zobaczyłem w oddali policjanta z radarem i od razu zdjąłem nogę z gazu. Dopiero potem okazało się, że to policjant z papieru - śmieje się młody kierowca, który pod koniec zeszłego tygodnia przejeżdżał przez Bojszowy, małą gminę w powiecie bieruńsko-lędzińskim. Atrapy napotkał przy drodze wojewódzkiej numer 931, przy szkole.

Precyzując: figury policjantów są dwie - jeden stoi z lizakiem, a drugi, kilka metrów dalej - z ręcznym radarem.

- Tak. Nasz pan Stop (osoba, która przeprowadza dzieci przez jezdnię - przyp. red.) od niedawna ma takich pomocników - mówi Barbara Sosna, dyrektor SP im. Wilhelma Gawlikowicza w Bojszo-wach. - Wiem, że w przeszłości też taka makieta była, ale nie wiem, kto się nią opiekował i co się z nią stało. Ja tu jestem dyrektorem od trzech lat i taką pomoc w trosce o bezpieczeństwo naszych uczniów mamy po raz pierwszy - przyznaje.

To, że w Bojszowach porządku pilnowali już fałszywi policjanci, wspominają także nasi internauci na portalu tychy.naszemiasto.pl. - W drugi czy trzeci dzień pobytu owego "sztywnego policjanta" przy drodze, został on zniszczony przez jakiegoś tirowca. Życzę dłuższego stażu nowym "policjantom" - napisał inter-nauta Piter. Przed laty atrapa, tyle że radiowozu, stała też w sąsiednich Tychach, przy DK1.

Jak się okazuje, makiety policjantów dostarcza szkołom Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. - To żadna nowość. To program, który rozpoczęliśmy 10 lat temu, w roku 2003 - tłumaczy Ryszard Pacer, rzecznik ZDW. - Prowadzimy go w porozumieniu z policją oraz szkołami. Chodzi o bezpieczeństwo dzieci na drogach wojewódzkich. Cel próbujemy osiągać poprzez różnego rodzaju ponadstandardowe oznakowania okolic szkoły.

Do takich ponadstandardowych oznakowań należą np. barierki przy przejściu dla pieszych, które uniemożliwiają dzieciom wtargnięcie na jezdnię, znaki ostrzegawcze na dużych żółtych tablicach czy piktogramy przed przejściami dla pieszych. - Jednym ze sposobów zwiększania bezpieczeństwa są wspomniane makiety policjantów - mówi Ryszard Pacer. - Nasze porozumienie z policją polega na umowie obligującej komendy do tego, by w okolicach szkół, które stosują te makiety, nieco częściej niż gdzie indziej pojawiały się patrole. Chodzi o to, by kierowcy nie przywiązali się do myśli, że to tylko atrapy - dodaje. Lista szkół, które weszły do programu Zarządu Dróg Wojewódzkich, ma 110 pozycji. Są to szkoły zlokalizowane przy drogach wojewódzkich zarówno w większych miastach, jak Cieszyn czy Wodzisław Śląski, jak i na wsiach, jak Łąka w gminie Pszczyna czy Kopciowice w gminie Chełm Śląski.

Policja w Bieruniu zapewnia, że ma pod szczególnym nadzorem okolice wszystkich szkół przy ruchliwych ulicach. - Powiat jest dość rozległy, nie możemy być wszędzie, ale w miarę możliwości staramy się posyłać patrole tam, gdzie chodzi o bezpieczeństwo uczniów - mówi aspirant Katarzyna Skrzypczyk, rzeczniczka bieruńskiej komendy.

- Makiety policjantów i cały nasz program to tylko propozycja. Niczego nie możemy ani nakazywać, ani egzekwować - mówi rzecznik ZDW. - Nie wiemy, ile szkół regularnie wystawia swoich "policjantów". Nie sprawdzamy tego.

Pierwsi "policjanci" byli trójwymiarowi, nowi - kupieni w zeszłym roku - są płascy. - Tych pierwszych było około 100, tych drugich w zeszłym roku kupiliśmy 15 - mówi Pacer.

Szkoła w Bojszowach ma "policjantów" z obu serii.

*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!