Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w śląskim NFZ

Agata Pustułka
Barbara Bulanowska, dyrektor małopolskiego oddziału NFZ, przez trzy miesiące ma nadzorować śląski oddział, w którym wczoraj nie było jednego dyrektora! Wszyscy albo zostali odwołani, albo sami odeszli.

Przypomnijmy krótko przebieg wydarzeń. W minioną środę szef śląskiego Funduszu Grzegorz Nowak odwołał swoich zastępców: wicedyrektora ds. medycznych Grzegorza Zagórnego oraz wicedyrektor ds. finansowych Dorotę Suchy. Stracił do nich zaufanie. Szczególnie do Zagórnego, który wbrew jego woli podpisał przedłużenie na luty kontraktu dla prywatnego szpitala - EuroMedic. Nowaka do dymisji usiłowali skłonić przełożeni z Warszawy - nie zgodził się. W czwartek uchylił decyzję Zagórnego, a w sobotę został jednak odwołany przez centralę NFZ. Wczoraj, w geście solidarności z Nowakiem, rezygnację złożył p.o. wicedyrektora ds. służb mundurowych pułkownik Zbigniew Piątek. - Mamy do czynienia z ręcznym sterowaniem śląskim funduszem i wydawaniem decyzji przez centralę. To nie do zaakceptowania - ocenia Piątek.

Fachowiec p.o.

Bulanowska już przywróciła zwolnioną przez Nowaka Dorotę Suchy. Jako powód cofnięcia wypowiedzenia podano wysoką ocenę kwalifikacji, dotychczasowej pracy i brak podstaw do wypowiedzenia umowy o pracę.

Bulanowska oceniana jest jako jeden z najlepszych fachowców w kraju w dziedzinie zarządzania ochroną zdrowia. Jej CV jest imponujące. Małe to pocieszenie, skoro w 4,5-milionowym województwie śląskim nie można było znaleźć porównywalnego kandydata. Stołek dyrektora NFZ zawsze jest politycznym łupem. Do wyborów parlamentarnych zostało półtora roku. Niewykluczone, że zamiast kolejnego konkursu, pełniący obowiązki prezesa centrali Funduszu Marcin Pakulski powoła jakiegoś... pełniącego obowiązki dyrektora na Śląsku. Jednak to do Bulanowskiej będzie należało załatwienie palącej sprawy, jaką jest kontrakt dla EuroMedic. Trwa kolejna kontrola dokumentacji konkursowej.

Klęska goni klęskę

Nie da się uciec od opinii, że demolka, z jaką mamy do czynienia w śląskim NFZ, wpisuje się w ciąg różnych klęsk, z jakimi mamy do czynienia w ostatnim czasie.

Ochrona zdrowia, tak naprawdę jedyna dziedzina, z której mogliśmy być dumni, stała się polem do różnych intryg. Cóż, tam gdzie są wielkie pieniądze - budżet śląskiego NFZ wynosi 7,5 mld zł - tam można spodziewać się nieczystych zagrywek.

Pośrednio za sytuację w NFZ odpowiada PO, bo wbrew obietnicom nie przeprowadziła w ochronie zdrowia reform, a w regionie nie zadbała o dobór profesjonalistów, którzy fachowo zarządzaliby Funduszem. To kolejna, po Kolejach Śląskich, wstydliwa wpadka. Tymczasem większe usamodzielnienie oddziałów NFZ pozostaje fikcją. Polityka kontraktowania usług medycznych stała się nieprzejrzysta i wręcz zachęca świadczeniodawców do wpisywania nieprawdziwych informacji.

*Najlepsze prezenty na Walentynki DLA NIEGO I DLA NIEJ

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI

*Poseł Pawłowicz: Europa jest domem publicznym, w którym wszystko wolno

*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!