Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koleje Śląskie upadną? Marszałku, oddaj miliony!

Michał Wroński
Jeśli wodociągi zgarną z budżetu Kolei Śląskich 20 mln zł, to odzyskają część długu, za to przewoźnik zostanie bez funduszy na realizowanie połączeń. Czyżby pasażerom zostały beczkowozy?
Jeśli wodociągi zgarną z budżetu Kolei Śląskich 20 mln zł, to odzyskają część długu, za to przewoźnik zostanie bez funduszy na realizowanie połączeń. Czyżby pasażerom zostały beczkowozy? Mikołaj Suchan
Samorządowa spółka sądzi się z marszałkiem. Jeśli wygra, Koleje Śląskie upadną. A jeśli przegra? Są obawy, że poszuka pieniędzy w naszych kieszeniach.

Gdzie są zaginione miliony złotych Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów? Tego nie wie nikt. Wiadomo natomiast, kto zapłaci za wodociągowo-kolejową "wtopę" stulecia w wykonaniu podległej marszałkowi spółki. Ano wszyscy za nią zapłacimy. Pytanie tylko, z której kieszeni i czy po uregulowaniu rachunku będziemy mieli jeszcze pociągi na Śląsku.

Wodociągi straciły miliony, ale przygotowały plan B

Zacznijmy jednak od początku. Za sprawą operacji finansowych związanych z działalnością spółki Inteko (teoretycznie zależnej od Kolei Śląskich) GPW straciło ponad 30 mln złotych - najpierw bowiem poręczyło wyemitowane przez tę spółkę obligacje (za 20 mln zł), a następnie zostało żyrantem zaciągniętego przez nią kredytu. W obu przypadkach GPW swoich pieniędzy do tej pory nie odzyskało.Co prawda gwarancją umowy było kilka pociągów Kolei Śląskich i faktycznie wodociągi przejęły nad nimi formalnie kontrolę, ale nic z tego nie wynika. Nieuregulowany jest bowiem stan prawny tych pojazdów, co oznacza, że nie wiadomo, czy mogą one legalnie jeździć. W tej sytuacji kupca nie widać i wątpliwe, by miał się pojawić.

Okazało się jednak, że wodociągi zadbały o dodatkową gwarancję dla tej części swoich pieniędzy, które "utopiono" w wyemitowane przez Inteko obligacje. Tym gwarantem został budżet województwa, a mówiąc ściślej dotacja, jaką z niego otrzymują Koleje Śląskie. To dzięki niej przewoźnik jest w stanie funkcjonować. W tym roku KŚ mają otrzymać z budżetu województwa ponad 150,6 mln zł, co oznacza, że miesięcznie potrzebują ok. 12,5 mln zł rekompensaty z publicznych pieniędzy. I te właśnie pieniądze chce odzyskać GPW. Łukasz Czopik, prezes zarządu GPW, potwierdza, że spółka jeszcze w grudniu wystąpiła do sądu o wydanie nakazu zapłaty przez województwo śląskie kwoty 15 mln zł.

- W ostatniej dekadzie lutego rozszerzymy nasze żądanie o kolejne 5 mln złotych, związane z ostatnią transzą obligacji wyemitowanych przez Inteko - zapowiada Czopik.

A marszałek ani myśli płacić

Jak do tej pory marszałek Mirosław Sekuła konsekwentnie odrzucał żądania wodociągów. Jak twierdzi, zapis, na który powołuje się GPW, jest nieaktualny, bo dotyczył nieważnej już umowy między województwem a Kolejami Śląskimi (w styczniu 2013 r. samorząd rozwiązał 3-letnią umowę i zastąpił ją umową 2-letnią).

- W momencie, kiedy wygasła tamta umowa, wygasła również cesja. I dlatego dla mnie sprawa jest zamknięta - przekonuje Mirosław Sekuła.

Nie ma jednak wątpliwości, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie, bo - jak mówi - to jest "prawidłowy sposób jej załatwienia". Nie ma również wątpliwości, czym grozi ewentualna przegrana ze swoją spółką.

- Gdyby tak się stało, to mamy natychmiastową upadłość Kolei Śląskich - przyznał podczas niedawnego spotkania z dziennikarzami Sekuła.

W wodociągach tymczasem są pewni zwycięstwa.

- Prawdopodobieństwo oddalenia naszego pozwu oceniam jako niewielkie. Wcześniej w stosunkowo krótkim czasie sąd wydał nakaz zapłaty tych należności - podkreśla Czopik.

Kto nas zapewni, że woda nie podrożeje?

Pasażerom korzystającym z usług Kolei Śląskich nie pozostaje więc nic innego, jak trzymać kciuki za prawników marszałka. O ile jednak wiadomo, co się stanie, jeśli przegrają oni batalię z prawnikami GPW, to nie wiadomo, czym zakończy się ich wygrana.

Bo przecież wodociągi gdzieś będą musiały poszukać straconych milionów. Kto im zabroni, by nie sięgnęły po nie do naszych kieszeni, podwyższając cenę wody sprzedawanej lokalnym wodociągom?

Na pewno nie zrobi tego marszałek, który wprost odpowiedział na nasze pytanie, że ani on, ani sejmik województwa nie ma ku temu narzędzi. Sam prezes GPW póki co zapewnia, że taka możliwość w ogóle nie wchodzi w grę.

- Ta sprawa nie jest związana z pozyskiwaniem, uzdatnianiem i dostarczaniem wody do odbiorców - mówi Czopik.

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*Najlepsze studniówki 2014 w woj. śląskim ZDJĘCIA + GŁOSOWANIE
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*Tak kochają tylko Ślązacy ŚLĄSKI SŁOWNIK MIŁOSNY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera