Przypomnijmy: wiosną na pszczyńskich drogach pojawił się fotoradar, wynajęty od prywatnej firmy. Przy każdej akcji (było ich w sumie trzy) robił po kilka tysięcy zdjęć kierowcom, którzy przekraczali prędkość.
Kontrola została wysłana do Pszczyny po protestach Komitetu Obrony Kierowców, jaki zawiązał się w tym mieście. Kierowcy podważali legalność fotoradarów i oskarżali władze miasta o stosowanie zbójeckich metod dla reperowania budżetu. Pszczyna faktycznie zarobiła w tym roku około 300 tys. złotych na mandatach od piratów.
Wojewoda, jak się dowiedzieliśmy, jeszcze nie zapoznał się z protokołem pokontrolnym, który ma 15 stron. Dopóki nie oceni ustaleń policjantów, jego treść nie będzie ujawniona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?