Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakupy w sieci: Gdy kupujesz "na odległość", masz 10 dni na odstąpienie od umowy [PORADNIK]

Jadwiga Jenczelewska
Może się zdarzyć, że kupiony w internecie towar, po dostarczeniu przez kuriera, wcale ci nie odpowiada lub ma jakieś usterki. Możesz go zwrócić w ciągu 10 dni od wydania rzeczy i to bez podawania przyczyny
Może się zdarzyć, że kupiony w internecie towar, po dostarczeniu przez kuriera, wcale ci nie odpowiada lub ma jakieś usterki. Możesz go zwrócić w ciągu 10 dni od wydania rzeczy i to bez podawania przyczyny 123RF
Gdy kupujesz "na odległość", masz 10 dni na odstąpienie od umowy. Sprzedawcy nie mają prawa do naliczania opłat manipulacyjnych

Kiedyś był w Polsce jeden dom sprzedaży wysyłkowej w Łodzi i jasne zasady kupowania towarów taką właśnie metodą. Wybierało się je w specjalnym katalogu, a potem odbierało na poczcie "za pobraniem opłaty".

Dziś coraz więcej produktów kupujemy w internecie lub wykorzystując jakikolwiek sposób mieszczący się w określeniu "na odległość". Czasem, po ot-rzymaniu towaru, chcemy z niego zrezygnować, bo z różnych powodów nam nie pasuje. Powstaje wówczas pytanie: kto musi zapłacić za jego odesłanie?

Właśnie z takim problemem zwróciła się do nas pani Irena z Siemianowic Śląskich.

- Od wielu lat kupuję artykuły odzieżowe według katalogów Bon Prix - wyjaśnia swoją sytuację Czytelniczka. - Zamówienia składam przez stronę internetową, płacę "za pobraniem". Kiedy towar mi nie odpowiada, zwracam go pocztą w regulaminowym terminie: zawsze na swój koszt (takie są wymagania firmy), a zwrot pieniędzy (też zgodnie z regulaminem) obejmuje tylko wartość towaru netto.

Okazuje się jednak, że w tej sytuacji zwrotowi nie podlega "wartość opłaty manipulacyjnej" w stałej kwocie 13,50 złotych za przesyłkę.

- Najniższy koszt pocztowy przesyłki zwracanej przeze mnie to 9,50 zł. W tej sytuacji każdorazowo jestem stratna minimum 23 zł, co - przy niewielkich wartościach towaru - sięga nawet 20 procent kwoty! Dlatego mam pytanie: jak się ma taka praktyka do informacji Inspekcji Handlowej, zgodnie z którą "sprzedawca ponosi ryzyko finansowe związane z możliwością likwidacji umowy"- pyta pani Irena. - Zakładam, że każdorazowo - zamawiając przez inte-rnet towar w Bon Prix - zawieram z firmą swoistą umowę.

Coraz częściej kupujemy w sieci

Instytucje handlowe szacują, że już dwie trzecie polskich internautów kupuje towary w sieci. O ile zwykłe sprawunki w sklepach w większości robią kobiety, to wśród klientów z sieci dominują mężczyźni.

Standardowy rachunek za jednorazowe e-zakupy nie przekracza 200 złotych. Zmienia się jednak miejsce, do którego trafiają wydane pieniądze. Powoli, ale systematycznie rośnie popularność e-sklepów, a spada aukcji internetowych - wynika z badania przeprowadzonego wśród ponad 16 tys. inter-nautów przez Money.pl. Najczęstszą motywacją do robienia zakupów przez internet są niższe ceny. Badani doceniają też wygodę i oszczędność czasu, a także możliwość kupowania za granicą.

Zdaniem eksperta

Masz prawo do rezygnacji

Katarzyna Kielar, rzecznik PIH w Katowicach:

Opisane przez Czytelniczkę zakupy dokonywane za pośrednictwem inter-netu lub formularzy zamówień opublikowanych w katalogach firm stanowią tzw. sprzedaż na odległość, która uregulowana jest w ustawie z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. z 2012 r., poz. 1225).

Od tak zawartej umowy konsument może odstąpić bez podawania przyczyny, składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie 10 dni od dnia wydania rzeczy przez przedsiębiorcę. Wówczas umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony ze wszelkich zobowiązań. Strony powinny w ciągu 14 dni dokonać zwrotu tego, co sobie świadczyły, w niezmienionym stanie, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu.

Powyższe oznacza, że przedsiębiorca powinien także zwrócić konsumentowi koszt przesyłki, jakie uiścił kupujący przy zamawianiu towaru. Natomiast koszt zwrotu towaru (przesyłki) do sprzedającego, po odstąpieniu od umowy, ponosi konsument. Potwierdza to także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dn. 15.04.2010 r. (C-511/08). W świetle powyższego brak jest podstaw prawnych do naliczania przez sprzedawcę jakichkolwiek "opłat manipulacyjnych".

Przedstawiona przez Czytelniczkę praktyka oraz zapisy regulaminu mogą być niedozwolone. Dlatego też o ich stosowaniu można zawiadomić organ właściwy do oceny tego typu praktyk, to jest prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w drodze decyzji może nakazać zaniechanie ich stosowania przez przedsiębiorcę.

Warto dodać, że pobrane nienależnie od kupujących opłaty w postaci kosztów manipulacyjnych lub zatrzymane przez sprzedawcę koszty wysyłki do konsumenta zakupionego produktu, jako świadczenia cywilnoprawne, mogą być dochodzone na drodze postępowania sądowego w oparciu o przepisy dotyczące tzw. bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405-414 Kodeksu cywilnego) lub w oparciu o uregulowania rozdziału 3 ustawy z 23.08.2007 r. - o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. z 2007 r., Nr 171, poz. 1206).

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*Najlepsze studniówki 2014 w woj. śląskim ZDJĘCIA + GŁOSOWANIE
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*Tak kochają tylko Ślązacy ŚLĄSKI SŁOWNIK MIŁOSNY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera