Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szołtysek: Kocik, cicik i ciaćko

Marek Szołtysek
Tradycyjnymi śląskimi ciaćkami dla ciciatych kocików są korale ze złotym krzyżykiem
Tradycyjnymi śląskimi ciaćkami dla ciciatych kocików są korale ze złotym krzyżykiem Marek Szołtysek
W epoce kamienia łupanego - ale wtedy jeszcze niestety Ślązoków na świecie nie było - nasi jaskiniowi pradziadowie zwracali się do siebie pieszczotliwie: "Ty mój dinozaureczku!" albo "Ależ z ciebie brontozaurek!". To jednak tylko przypuszczenia.

Natomiast historycznie potwierdzone jest, że na starożytnym Wschodzie zwracano się do siebie pieszczotliwie: "Ty mój krokodylku!", ale najczęściej "Ty mój wielbłądziku!", a wobec dziewczynek czy kobiet - i nie ma tu odrobiny antyfeministycznej złośliwości - preferowano zwrot: "Ty moja oślico!" lub "ośliczko". Polacy oczywiście najbardziej lubią pieścić się określeniami: "kotku", "żabko", ale najpopularniejsze jest - "Ty mój misiu, misiaczku…", co potwierdza też życie codzienne i literatura, zwłaszcza filmowa. A jak to jest wśród Ślązoków?

CZYTAJ WIĘCEJ FELIETONÓW MARKA SZOŁTYSKA NA DZIENNIKZACHODNI.PL

Niektórzy sądzą, że Ślązoki są do tego stopnia konkretni, że tylko raz przed ślubem małżonkowie sobie mówią, że se przajom, czyli że się kochają i potem już nie - bo po co powtarzać rzeczy oczywiste. Mimo to jednak w śląskiej tradycji jest trochę miejsca na pieszczotliwość. Jednak całe owo życie intymne było głęboką tajemnicą małżonków czy narzeczonych.

Choć względem dzieci - Ślązoki nie były szczególnie wylewne - to jednak dzieciom mówiło się: "Ty mój kociku maluśki!". A ów śląski "kocik" albo nawet "kociczek" to oczywiście polski - koteczek. Niektórzy jednak mylą śląskie słowo "kocik" ze słowem "cicik", co nie jest stosowane na określenie kota, ale oznacza coś puszystego, przykładowo: frędzel albo fruwający w powietrzu kawałek wełny czy inny paproch. Oprócz słowa "cicik" mamy jeszcze inne podobne śląskie słowo - "ciaćko". To z kolei oznacza jakiś elegancki drobiazg - broszkę albo zauszniczki, czyli kolczyki.

Coś jednak łączy kocika, cicika i ciaćko. Otóż jak Ślązok zobaczy swą Ślązoczkę jako puszystego cicika, to potem zaczyna się okres pieszczenia typu "Ty mój kociku!", to w końcu Ślązok musi iść z pieniędzmi do jubilera kupić swojemu kocikowi-cicikowi drogie ciaćko. I taka oto refleksja nasunęła mi się tydzień po walentynkach i prawie dwa tygodnie przed Dniem Kobiet.

*SOCZI 2014 - IGRZYSKA OLIMPIJSKIE - RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*Najlepsze studniówki 2014 w woj. śląskim ZDJĘCIA + GŁOSOWANIE
*TVP ABC I TV TRWAM NA MULTIPLEKSIE. Jak odbierać, jak przeprogramować dekoder?
*Tak kochają tylko Ślązacy ŚLĄSKI SŁOWNIK MIŁOSNY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!